Na konferencji prasowej po inauguracyjnym konkursie w Kuusamo zjawili się przedstawiciele trzech najlepszych drużyn: zwycięską Norwegię reprezentował Bjoern Einar Romoeren, drugą Austrię - Gregor Schlierenzauer, zaś z ramienia Finów przemawiał Arttu Lappi.
Bjoern Einar Romoeren: Nasz drużyna prezentuje obecnie wysoki poziom. Nie spodziewaliśmy się aż wygranej, choć mieliśmy na nią nadzieję. Zawsze staramy się o zwycięstwo, a to oznacza po prostu oddawanie jak najlepszych skoków. Konkurs stał na wysokim poziomie, a warunki były bardzo dobre. Do sezonu przygotowywaliśmy się nieco inaczej niż poprzednio, mniej skupialiśmy się na konkursach, a więcej na treningach. Cieszę się, że sezon zaczął się w ten sposób - nigdy nie skakałem na tej skoczni w tak dobrych warunkach.

Gregor Schlierenzauer: Nie jesteśmy usatysfakcjonowani drugim miejscem, ponieważ nasze skoki były bardzo dobre. Norwegowie byli dzisiaj jednak od nas lepsi, więc nie ma problemu. To jest mój debiut na tej skoczni i bardzo udany - w ogóle nic nie wiało. Konkurs drużynowy na początek sezonu był według mnie świetnym pomysłem. Cieszę się już na jutrzejszy konkurs i na cały sezon. Jestem zadowolony ze swojej obecnej formy, która także latem była dobra: w Letniej Grand Prix zająłem trzecie miejsce. Czuję, że jestem w stanie wygrywać.

Arttu Lappi: Nasz drużyna nie jest do końca zadowolona ze swojego występu, choć trzecia lokata jest na początek dobra. Oczekiwaliśmy, że będziemy mocniej rywalizować z pozostałymi, tymczasem różnica do zwycięzców wyniosła nas ponad dwadzieścia punktów, a to jest dużo. Jutro konkurs indywidualny, w którym postaramy się pobić reprezentantów Norwegii i Austrii. Skoczni w Ruce to mój ulubiony obiekt, nawet po zmianach, jakie przeprowadzono w jej profilu. Przed sezonem mieliśmy tutaj cztery czy pięć treningów, co jest przeciętną ilością, jednak jestem z nich zadowolony.