Wczoraj na Wielkiej Krokwi swoją formą zadziwiali dwaj czołowi polscy skoczkowie: Adam Małysz i Kamil Stoch. Ich skoki były bardzo dobre, osiągali długości ponad 130 metrowe.
Naszym kadrowiczom we wtorek sprzyjały warunki pogodowe. Drugi trener polskiej reprezentacji, Łukasz Kruczek, potwierdził to w swoim wywiadzie dla PAP. Szkoleniowiec cieszył się nie tylko z formy Małysza i Stocha. Podkreślił, iż ”dobrze spisywali się wszyscy zawodnicy. Formę ustabilizował Maciek Kot. Udane skoki mają też Piotr Żyła, Rafał Śliż i Stefan Hula”. O formie Marcina Bachledy trener się nie wypowiada, ponieważ popularny „Diabełek” miał wypadek na skoczni. Bachleda jest poobijany, dlatego we wtorek nie brał udziału w treningach.

Forma naszych skoczków zapewne cieszy nie tylko szkoleniowców, ale i samych skoczków. Każdy stara się o występ na fińskiej skoczni Ruka. To wszystko zapowiada więc walkę o miejsce w ekipie do Kuusamo. Wykazać formą się trzeba, ponieważ start w Finlandii zapewniony mają już Adam Małysz, Kamil Stoch i Maciek Kot. Do kompletu potrzeba nam jeszcze tylko jednego skoczka.

Zgrupowanie potrwa do piątku. Zdaniem Kruczka, jeśli pogoda będzie sprzyjała kadrowiczom, to do końca treningów skoczkowie powinni oddać minimum po 60 skoków.