Sezon zimowy zbliża się nieubłaganie i każda z drużyn robi co może, aby te ostatnie były jak najbardziej owocne. Również Finowie postanowili narzucić większe tempo i weszli w ostatnią fazę przygotowań.
Cała drużyna w składzie Janne Ahonen, Janne Happonen, Matti Hautamaeki, Arttu Lappi, Veli-Matti Lindstroem, Harri Olli, Ville Larinto oraz Kai Kovaljeff przeszła ostatnio testy fizyczne na Uniwersytecie w Jyväskylä. Sami trenerzy, wyniki testów ocenili na bardzo obiecujące. Dyrektor fińskich skoków, Janne Marvaila, jest szczególnie zadowolony z nowych twarzy zespołu, czyli Larinto i Kai Kovaljeffa. Obydwaj młodzi skoczkowie dostali szansę startu w Pucharze Świata po bardzo dobrych występach w cyklu Letniego Grand Prix.

Finowie jednak nie planują jednorazowych przebłysków formy, ten sezon ma być ich wielkim „come backiem”. „Naszym celem jest, by znów znaleźć się wśród trzech najlepszych drużyn świata” mówi rzeczniczka fińskiej kadry. „Ostatni sezon nie był zbyt udany, mieliśmy wiele kontuzji, których nie udało się wyleczyć aż do lata. Myślę jednak, że teraz sytuacja wygląda znacznie lepiej, jedynie Tami Kiuru nie doszedł jeszcze do siebie” kontynuuje.

Od zeszłego piątku drużyna przebywa w Rovaniemi, gdzie istnieje już możliwość skakania na śniegu. W sobotę natomiast, skoczkowie wezmą udział w konkursie z okazji 80lecia klubu narciarskiego Ounasvaaran Hiihtoseura. Następnie drużyna uda się do Kuusamo na ostatnie treningi. „Po treningach damy im kilka dni spokoju, by mogli odpocząć i pokazać się z najlepszej strony, nie tylko podczas otwarcia sezonu” kończy rzeczniczka.