qrczak
11.11.2007, 08:44
Polonus, no to już, bierz młodego na skocznie. Skorzystaj dla swojej sławy z jego lekkiego młodego ciała, zrób na tym interes! Pokaż tym samym starym wygom, jak się skacze, przecież oni nic nie potrafią, nie? W ogóle... pewnie lubisz oglądać chłopców grających w piłkę na szkolnym boisku. Tam przecież w każdym meczu grad bramek, nie to co jakaś Liga Mistrzów...
A w ogóle to się przekonaj co to jest zakres obowiązków opiekuna wobec nieletniego podopiecznego.
Polonus
08.11.2007, 19:16
Radek
Totez ja swoje pretensje, jeśli w ogóle mozna to tak nazwać, nie do Ciebie kieruję. Mnie chodzi o tych, których, jak mi się wydaje, dosyc precyzyjnie opisałem. Jak takich nie widzisz - Twoja strata. No, chyba, że się z opisem utozsamiasz. Jeśli tak to, w moim pojęciu, zupelnie niepotrzebnie. Dla mnie jesteś osobą, która ma do młodziaka dystans, ale zawsze bedzie na niego, jak na każdego potencjalnego kandydata na przyszłego mistrza, patrzy z podświadoma sympatią.
Jest jednak niemało tych, którzy wypowiadaja się o nim wyłącznie pejotatywnie i pzry tym zlośliwie. Jeśli twierdzisz, że nie ma to ja Ci nie wierzę. W szczerość takiej wypowiedzi również.
Pozdro
łasiczka
08.11.2007, 18:47
@ Polonus
Nie przyrównując - przyrównałeś.
Polonus
08.11.2007, 18:34
@qrczak
Mętny cokolwiek ten wywód. A przykład z biustem tak adekwatny jak, nie przyrównując, kwiatek do kozucha.
qrczak
08.11.2007, 15:26
Póki co to nie ma w ogóle sensu porównywać Murańki do kogokolwiek, zwłaszcza dlatego że jak sami napisaliście - nic wybitnego jeszcze nie osiągnął. To, że jego skoki są budzące dużą nadzieję - to fakt, ale jak nie on, to skakałby tak ktoś inny. Jest mały i lekki i to nie jest żadna jego zasługa, a wykorzystywanie tego do śrubowania wyników ma się tak samo, jak wykorzystywanie nieletnich do dziecęcej pornografii, tylko dlatego że akurat jakiejś małolacie szybciej rozwinął sie biust.
Przede wszystkim prawo - jako nieletni podlega opiece dorosłych. Póki jest wszystko w porządku, to każdy chce się ogrzewać przy ciepełku sławy. Ale jak by się zdarzył problem, to już winnego będzie szukał prokurator, warto zdawać sobie z tego sprawę.
Co do osobistych wycieczek do Klimka. Nie czarujmy się - choćby skakał lepiej niż Małysz już teraz, to serc kibiców już raczej nie zdobędzie. I nie tylko dlatego, że Adam Małysz jako pierwszy przetarł szlak w naszej polskiej psychice, że wygrywanie jest także dla nas (jak śpiewają to ładnie bracia Golec), ale także dlatego, że ma po prostu inny charakter. Oby jeszcze tylko po prostu była to kwestia zwykłej dziecięcej niedojrzałości, ale i tak na przyszłość życzę mu żeby nabrał nieco więcej pokory do wszystkiego. Jak już decyzje klubowe/sędziowskie przestaną go o płacz przyprawiać, to może będzie mógł się bawić w ten męski sport (no, przynajmniej za taki jeszcze uchodzi, aczkolwiek ukłon w stronę skaczacych dziewczyn) na równi z innymi dorosłymi rywalami.
Konkluduj ąc - jeśli chce być prawdziwą gwiazdą, to nie może być burakiem. (Polskie) Sporty motorowe (bez uściślania o kogo chodzi) mają już takich "gwiazdorów" którzy swoje sukcesy przyćmili brakami w wychowaniu. Jeśli Klimek nie chce spieprzyć swojej kariery, to niech najpierw weźmie się za naukę, nie zadziera nosa, niech czerpie przykłady chociażby ze swoich rywali (obecnych, nastoletnich skoczków - znów bez nazwisk), a potem sam mu zaklaszczę jak stanie na podium.
:D
08.11.2007, 13:58
tak to już jest ludzi nie doceniaja talętu tylko go potępiają
2006
07.11.2007, 22:05
@Polonus
Widocznie nie czytamy tych samych komentarzy...
Ja nie pamiętam, by ktoś usilnie przekonywał o tym, że sukcesy Klimka wynikają WYŁĄCZNIE z lepszego sprzętu i warunków do treningu. Niektórzy po prostu większą wagę przykładają do wyników zawodów odbywających się zgodnie z regułami FIS. A z nich jasno wynika, że Klimkowi jeszcze dużo brakuje do starszych zawodników (i to nie tylko z kadry A).
Sam nigdy bym czegoś takiego nie napisał, ale jest dla mnie czymś zrozumiałym, że to bicie na głowę większosci naszych zawodników w "niefisowskich" zawodach, może u kogoś wywołać przypuszczenia o tym, że choć, co prawda sam kombinezon nie skacze, to może mu podczas takowych zawodów trochę pomaga - i nie ma w tym żadnego zaprzeczenia niewątpliwego talentu Klimka - gdyby był beztalenciem nie pomogłyby mu przecież nawet 10-ciometrowe narty. Sam do tej sprawy podchodzę z rezerwą, to kto w jakim kombinezonie skacze na tych naszych krajowych "sympatycznych" zawodach odbywających się w celu porównania formy zawodników z kadr (a szczególnie tych spoza) ma dla mnie znaczenie drugorzędne. Co innego przykuło moją uwagę, niezwykłu odważny styl lotu Klimka - aż trudno było mi uwierzyć, że tak może latać 13-latek.
@do wszystkich zagorzałych fanów Klimka
Klimek to ogromny talent,ale nie próbujcie robić z niego gwiazdy, szczególnie teraz, kiedy stoi u progu sportowej kariery. W tym sezonie został przyjęty do kadry C, znakomite skoki podczas MP (nie chodzi mi o zajęte miejsce, ale styl jaki podczas tych skoków zaprezentował) dają nadzieję na to, iż może wkrótce (być może już w tym sezonie) odnieść pierwsze poważne sukcesy. Do tego czasu należy mu po prostu w tym nie przeszkadzać, pompowanie nadmiernych oczekiwań oraz szkalowanie jego kolegów z którymi na codzień trenuje z pewnością mu nie pomoże.
Pozdrawiam forumowiczów; zarówno tych zauroczonych Klimkiem (mniej lub bardziej) jak i tych nie zauroczonych wcale.
Tomek_Niemcy
07.11.2007, 15:38
Ot wlasnie polska codziennosc....przykra sprawa...
Henio
07.11.2007, 11:37
@ daf
Ja myślę ,ze spokój to Klimek będzie miał wtedy jak te dwa cymbały przeproszą Go za swoje idiotyczne zachowanie
...
07.11.2007, 11:31
@ polonus:
wiesz co... chodzi o nakrecanie niezdrowej atmosfery. znam srodowisko klimka i nie tylko klimka i prosze nie robcie z niego gwiazdy na wyrost.
daf
07.11.2007, 10:19
Apeluję do wszystkich, którzy uważają, że Klimkowi potrzebny przede wszystkim spokój:
Bądźcie konsekwentni i sami też nie róbcie szumu dziesiątkami komentarzy, bo to mnogość komentarzy na ogół przykuwa uwagę do artykułu...
Daria
07.11.2007, 09:35
Ma lat 13 ! 14 bedzie miał za nie cały rok !
Póki co ma 13 ! I tego nalezy się trzymać.
Dopiero nie dawni je ukonczył.
A krzywdę peawdziwa robia wszyscy ci, którzy non stop wypisują artykuły o nim podsycając opinię publiczną do róznych rreakcji.
Powtarzam on potrzebuje tylko spokoju, nic więcej.
Dobra pytanie ktos tu zadał na dole .
Czy ktoś napisze artykuł o koledze Klimka ? Jak on się czuje z powodu tej całej afery materacowej ?
A co z jego odczuciami ?
ON się nie liczy ?
Henio
07.11.2007, 08:41
Czy Klimek to zawodowiec czy amator?
Nie chodzi o wiek bo w wielu równie trudnych dyscyplinach np.(skoki do wody,gimnastyka artystyczna) medale olimpijskie zdobywają 9-10 letnie dzieci!
Klimek (prawie 14-letni) umiejętnościami technicznymi, finezją lotu bije na głową nie tylko Mateję ale prawie całą kadrę A i dlatego pomimo braku "powera"(trening siłowy jeszcze przed nim) wygrywa z z innym dzieciakiem"-M.Kotem który w zeszłym roku w wieku niespełna 16-lat debiutował udanie w PŚ.
Polonus
07.11.2007, 07:45
...
Mamy odmienne zdania. A krzywdę, tę prawdziwą, robia dziecku ci, którzy na każdym kroku, w mowie i piśmie, oznajmiaja wszem i wobec, że wszelkie jego przewagi polegają na znacznie lepszym sprzęcie i warunkach treningu.
Krzywda ta polega głównie na tym, że jest to bezczelne kłamstwo. Ale kłamstwo powtarzane wielokrotnie w odpowiednio krótkim przedziale czasu przestaje byc kłamstwem, prawda?
Ze swojej strony zamykam temat.
...
07.11.2007, 00:11
robicie krzywde dziecku takimi artykulami
2006
06.11.2007, 21:34
@Polonus
Nie podważam, talent ma - i choć jest kilku od niego w Polsce lepszych (co widać szczególnie na miarodajnych zagranicznych zawodach odbywających się zgodnie z regułami FIS), to nie zaprzeczę, że w Klimku drzemie ogromny potencjał, do tego potrafił poradzić sobie z popularnością, jedynym minusem może być to, że właśnie wchodzi w okres szybkiego wzrostu... tyle, że ja nie o tym.
Znów @Polonusie coś mi nie pasuje; przyznaję, iż pamiętam komentarze opisujące, że skacze w lepszych kombinezonach, ma lepsze warunki itd., ale nie pamiętam, by ktoś za to obwiniał samego zawodnika. A pamiętasz może z czego wynikały te przypuszczenia?
To, że ktoś zauważył, iż na zawodach zagranicznych przeskakują go zawodnicy, których on parę tygodni wcześniej przeskakiwał na zawodach krajowych (z reszta ta reguła dotyczy także kilku innych polskich zawodników) nie musi wynikać z tego, iż ktoś jest jemu niechętny, może był w tym jakiś inny cel? Np. zwrócenie uwagi na innych nie mniej utalentowanych zawodników? Tak na zasadzie przeciwwagi. Nie sądzę, by wiadomość o tym, iż Klimek ma silną konkurencję w kraju było dla niego jakoś szczególnie bolesne, do tego ma dużo czasu na to, by udowodnić tym, którzy mają wątpliwości co do jego talentu, że się mylą (a teoria, że pomaga mu kombinezon jest nieprawdą). I ja mu tego życzę.
Pozdrawiam
P.S. Co do chamstwa, to myślę, że może miałeś na myśli te skrajne, nieliczne komentarze kilku przypadkowych osób - stąd moje zdziwienie, że poświęciłeś na to tyle akapitów - nie warto, do tego trochę zaburza to ogólny obraz - moim zdaniem o wiele więcej jest przesadzonych i skrajnych komentarzy wynoszących tego młodego zawodnika o wiele, wiele wyżej niż to wynika to z jego dotychczasowych osiągnięć (moim zdaniem tak samo, jeśli nie bardziej dla niego szkodliwych). Nie tylko ze względu na jego psychikę (wydaje sie być niezwykle dojrzałym dzieciakiem), ale także na relacje z innymi młodymi kadrowiczami.
P.S. 2 To ostatnie zdanie nie jest próbą wytłumaczenia "afery materacowej".
Zula
06.11.2007, 20:15
Nie będę przeczyć, że nie przepadam za Klimkiem (choć może z czasem bardziej się do niego przkonam), ale jestem fanką polskich skoczków narciarskich i zawsze, podkreślam zawsze, będę trzymać za niego kciuki i go dopingować. Klimek jest wielkim talentem, tego mu nie zaprzeczę, ale o jego wielkości chcę mówić za parę lat, kiedy dokona czegość naprawdę wielkiego (i wierzę, że dokona takich rzeczy).
A obrażanie zawodników też nie jest w moim stylu.
Trochę sie cieszę, że Klimek wypowiedział się na temat ostatnich doniesień. Ładnie z jego strony. Potwierdziło się, że zaistaniały incydent to tylko przykry wypadek. Zastanawiam się czy ktoś, kto "zjechał" kolegę Klimka, będzie miał teraz odwagę i przyzna, że się mylił, że wyciągnął wnioski zbyt pochopnie i zwyczajnie przeprosi. Pytano przez te dni: jak czuje się Klimek po tym zajściu? A jak czuje się ten chłopaczek, którego oskarżano??? Takiego pytania nikt nie zadał.
Daria
06.11.2007, 19:48
Dodam jeszcze coś !
Podobno rodzice nad nim czuwają i chwała im za to, napewno w to wierzę, bo to rola rodziców czuwac nad swą pociechą,
ale gdybym to ja była matką tego 13-sto latka, nigdy w zyciu nie pozwoliłabym na to aby wciąz o nim pisano, robiono jakies wywiady, kręcili filmy bo i to juz widziałam w TVN, zrobiłabym wszystko aby mój syn, normalnie się rozwijał, normalnie bawił z równieśnikami a dziennikarzy nie dopuściłabym tak łatwo.
Tytuł tego artykułu brzmi :" Czymże Wam zawinił "
Szanowny autorze, niczym, ten chłopiec niczym nam nie zawinił, sam tytuł tego newsa znów robi z niego ofiarę, a przecież tak nie jest, to nie ofiara, tylko zdrowy i normalny chłopiec chcący uprawiać sport, prawda ?
Więc dajmy mu tę szansę na normalne życie i normalny rozwój, mówię tutaj o tych, którzy bezustannie piszą coś na jego temat i tym samym sami przyczyniaja się do tych nie pochlebnych komentarzy wręcz az nieraz do bolu.
Nikomu przy zdrowych zmysłach chyba o to nie chodzi aby już na pierwszym starcie tego chlopca już go zniszczyć, a do tego może dojść.
Nalezy pamietać, że on robi się coraz starszy a nie coraz to młodszy a więc i pewne sprawy z wiekiem bedzie przyjmował inaczej, jego myslenie tez bedzie się zmieniać, czyż pewnego dnia nie bedzie miał prawa pomyśleć, " Jestem gwiazdą i to ja jestem najważniejszy "
A jeśli wówczas tak nie będzie ?
Co wtedy ? Jakie będą tego pisania dzisiaj o nim wtedy skutki ?
Pomyslał ktos o tym ?
Twierdzę, ze należy mu dać tylko spokój nic więcej i być może doczekamy sie zawodnika światowej klasy, piszę być może, bo nie wiemy co bedzie za lat 3 lub 5, tego nikt nie wie.
Natomiast wiem, że dziś trzeba zrobić wszystko aby jego życie stało się zupełnie normalne.
I odsyłam do słów samego Klemensa, jak to było na tej sali, co on sam sądzi na ten temat.
MilQa
06.11.2007, 19:03
Robienie ze sportowca boga to nasz narodowy sport. Nie wiem skąd to zamieszanie:). Uczą nas tego komentatorzy, którzy wpadają w furię po jednym/kilku dobrych rezultatach. Nie ma sensu się nad tym rozwodzić, bo tak już będzie zawsze. Klimkowi to akurat nie grozi, to mądry chłopak, jego rodzice to także wartościowi ludzie.
Karolina :o)
06.11.2007, 18:57
@Daria
Jeśli skończy tak jak Hanni to i tak dobrze. Przecież może wpaść w "dobre towarzystwo" i skończyć marnie... Oczywiście tego mu nie życzę, ale przykłady wielu celebrities pokazują, jak się czasem kończy wielka popularność. Miejmy nadzieję, że Klimek wyrośnie na "kogoś" a nie pozostanie "wielkim, niespełnionym talentem".
I o to jest cała burza: żeby nie robić z dziecka bożka, bo kiedyś może za to srogo zapłacić.
lilcia
06.11.2007, 18:56
Świetny artykuł!
Słuszne spostrzeżenie - trzeba wyzbyć się skrajności.
Prawda - nigdy nic nie wiadomo. Chłopak może urosnąć, przytyć... czy po prostu nie udźwignąć ciężaru czy presji ...no różne rzeczy mogą się wydarzyć.
Jednak należy w niego wierzyć. Bo rzeczywiście jest obiecującą postacią z polskich skokach. Ja w niego wierzę i będę trzymać kciuki za jego karierę!
;)
MilQa
06.11.2007, 18:45
nie wypowiadam się w sprawie jego osiągnięć, bo bardzo ciężko coś powiedzieć i nie skłamać albo nie przesadzić. Zirytowało mnie jedynie to co się stało. Można było to przewidzieć.
Polonus
06.11.2007, 18:34
@2006
Są dwie różne rzeczy. Zwracanie uwagi czy artykułowanie braków i problemów, z jakimi borykaja się ci chłopcy, a obwinianie za to młodego Murańki. Czy tez lepiej: obwinianie go za to, że ma lepszy skafander, nartę czy nawet smar. Nie ten adres! albo publiczne poddawanie bez przerwy w wątpliwośc jego ewidentnego talentu. Jak tak 30-letni Adaś miałby cos nieprzyjemnego na swój temat przeczytać to Bój się Panie Boże (i słusznie!), ale jak o 13-letnim dzieciaku kilkadziesiąt razy w roku napiszemy chamski komentarz to oczywiście takie niebezpieczeństwo nie istnieje!
I tylko o takich pisałem, że "bucha z nich niechęć do chłopca".
Bo chyba trego nie podważasz?
2006
06.11.2007, 18:06
Myślę, że największą szkodę Klimkowi robią jego zagorzali fani. Sama ilość artykułów o Klimku nie jest niczym złym - wynika z zainteresowania czytelników, ale powinny być rzetelne (nie chcę już wracać do porzedniego artykułu o Klimku, przez szacunek do autorki, która go "popełniła" - cóż nawet Małysz nie zawsze oddaje doskonałe skoki).
Na szczęście sam Klimek doskonale sobie radzi z szumem medialnym wokól siebie i to już od dobrych trzech lat (a miałem wątpliwości, jak to na niego wpłynie).
Co do artykułu to nie podoba mi się wyolbrzymienie problemu rzekomych "niechętnych" Klimkowi, nie mówię, że takiego problemu nie ma, ale często jest niesłusznie przypisywana ta niechęć forumowiczom, którzy - jako kibie skoków - chcą zwrócić uwagę na problemy pozostałych, młodych i utalentowanych skoczków.
krwisty
06.11.2007, 17:36
Dla mnie Klimek jest tak samo ciekawy jak Olek i wielu innych mlodych skoczkow i nawet innym mlodziencom Klimek moze pozazdroscic wiekszego spokoju medialnego co jest istotne dla dalszego rozwoju ich karier i tak jak @daf nie udzielalem sie w żadna ze stron..popieram wlasnie te wpisy i tych internautow ktorzy obierają postawe wyposrodkowana bez zagalopowywania sie w żadne skarajne uczucia i opinie o tym zawodniku...lubie go i podziwiam jego pasje do skokow na rowni jak podziwiam pasje innych utalentowanych, nie tylko mlodych skoczkow.
Daria
06.11.2007, 17:24
Ja podpisuje sie pod komentarzem @Karoliny, trafnie napisane, ponieważ mysle dokładnie podobnie.
Natomiast od siebie mogę dodać małe co nie co, że naprawde robi się w karju jakas zbiorowa histeria na temat tego chłopca.To nie przeciwnicy jego osoby w żadnym razie, chyba znajdują się tacy ale to żadkośc , aby być jakims przeciwniekiem samej osoby Klemensa.
Ale ostatnimi czasy poświęca się mu bardzo sporo uwagi a przecież są i jego koledzy, którzy równieżbardzo dobrze sie prezentują, ktorzy potrafia nawet go pokonać w zawodach bo i tacy byli, dlaczego to im nie poświęca się tyle uwagi, na równi, powstaje zatem pytanie :
Czy Klemens jest jedyny w swoim rodzaju ? Że zasługuje na tyle uwagi ? Owszem nie zaprzeczalny jest fakt, wielkiego talentu tego chłopca ale czy to nie za wiele, ze na każdej stronie w internecie w każdej prawie gazecie non stop pisze się tylko o nim ?
Czy autorzy artykułów zdają sobie sprawę, że takie non stop pisanie o dziecku, może przynieśc odwrotny skutek od zamierzonego ?
I jakim cudem to wyszło na światło dzienne, co zdarzyło się na sali ćwiczeń, jakim cudem, ?
I dlaczego o tym napisano, po co ? aby znowu stworzyc atmosferę, że Klemensowi stała się wielka krzywda ? Że go krzywdzą ! I to celowo ! Z zazdrosci !
Matko jedyna, takie rzeczy piszą od wczoraj internauci i po co to ?
Dojdzie do sytuacji, że Klemens zostanie sam, straci koolegów i nie będzie mógł nawet spokojnie skorzystać z ubikacji bo i tam zaraz się ktos znajdzie, jesli przypadkowo spadnie z klapy :)
No ludzie ! Tak nie mozna !
Dajcie dzieciakowi odetchnąć, 13-sto letni chłopiec powinien mieć święty spokój, on ma się normalnie rozwijać, z dala od tego wszystkiego.
A czy bedzie kiedyś skoczkiem światowej klasy, to wszystko się okaże, zobaczymy.Ale do tego bardzo dłuuuuga droga i oby nie skończył jak Sven Hannawald !
Karolina :o)
06.11.2007, 17:00
Myślę, że negatywne emocje wśród niektórych kibiców wcale nie powoduje wielki talent Klimka. Przecież każdemu z nas zależy na rozwoju skoków. Chodzi raczej o szum medialny i warunki rozwoju skoczków.
Czy nie jest denerwujące, że o nastolatku, który uczy się działań na ułamkach i nie osiągnął jeszcze nic szczególnego w skokach poświęca się tyle samo miejsca na stronach o skokach narciarskich, co samemu Mistrzowi Adamowi? Ja nie twierdzę, że pisanie o dzieciach jest złe, po prostu trzeba zachować umiar. A niektórzy potrafią wypisywać elaboraty o wielkości Klimka niczym o osiągnięcach Adama czy Ahonena.
Poza tym jest to młody chłopiec i jak wielu swoich rówieśników coś trenuje. Dlaczego właśnie o nim mówi się tak wiele? Właściwie powinno się nagłaśniać problemy innych, równie zdolnych dzieciaków (tak jak akcja Szukamy Sponosra Olkowi)
Myślę, że takie wywyższanie Klimka budzi niechęć do niego, niż talent chłopca.
Polonus
06.11.2007, 16:21
@Adrian
Widzisz, stary. W porównaniu z tym, co ja się po nim spodziewam to nic. Tak to widzę i nic nie poradzę.
Adrian
06.11.2007, 15:29
Jak to nic wielkiego jeszcze nie osiągnął?? Medal mistrzostw polski seniorów w wieku 13 lat to nie jest nic wielkiego???
daf
06.11.2007, 13:46
@Polonus
Bardzo słusznie napisane. Ja akurat zaliczam się do grona fanów Klimka, a mimo to (co łatwo sprawdzić) nie zabierałem głosu pod artykułem o jego kontuzji.
Mam wrażenie, że wokół tego chłopca jest za dużo szumu, w dodatku wszystko jest niepotrzebnie epatowane - zarówno kontuzja jak i wspaniały talent. Bo talent to nie wszystko, a kontuzja (ponoć) nie tak groźna jak przedstawiła to Dorocie mama Klimka.
Dlatego podpisuję się pod apelem o ostudzenie głów i cierpliwość. Za 2-3 lata przekonamy się, w którym kierunku zmierza kariera Dzieciaka.
A na marginesie - trochę w cieniu medialnego szumu wokół Klimka wyrasta nam być może inna gwiazda skoków - Olek Zniszczoł. Chciałbym wierzyć, że za kilka lat to my będziemy potęgą skoków, a za kilkanaście lat trudno będzie przyszłym kibico skoków uwierzyć, że w latach 90. byliśmy w "ogonie" tej dyscypliny, a później światełko w tunelu dał nam Małysz...
FAN ADAMA MAŁYSZA
06.11.2007, 13:40
@Marku,
świetny tekst.
Mimo że ci, którzy "wiedzą lepiej" albo nie skomentują tego artykułu w ogóle, albo skomentują go w sposób sobie właściwy, warto było wreszcie napisać ten tekst. Przede wszystkim: ku rozwadze!
Ja może tylko przypomnę (wszak zbiorowa amnezja to choroba narodowa większości mieszkańców kraju nad Wisłą), że po IO w Nagano niespełna dwudziestojednoletni wówczas Małysz został niezwykle surowo skrytykowany tak przez dziennikarzy, jak i przez kibiców skoków. Ci sami dziennikarze, którzy proponowali Adamowi zakończenie kariery, już po trzech latach, które upłynęły od Igrzysk w kraju kwitnącej wiśni, stali w kolejce po wywiad. Ci sami kibice, którzy drwili z Małysza niczym stadionowi kibole, piszą dzisiaj, że "zawsze" w Niego wierzyli...
Taka już nasza - niestety - natura...
Martyna
06.11.2007, 13:23
Czy Klimek Murańka będzie Mozartem skoków czy tylko Roberto Benzim to się dopiero okaże...
Na razie ziółka na uspokojenie są jak najbardziej na miejscu. Dla obu stron "konfliktu"
MilQa
06.11.2007, 12:13
świetny artykuł!:) cieszę się, że mogę to napisać. Zgadzam się, trenerzy powinni nad tym panować bo od tego chyba tam są. Nie można też mówić, że nic się nie stało, bo się stało i to bardzo dużo. Ta sytuacja nie powinna mieć miejsca. Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć.