Kontrakt fińskiego trenera polskiej kadry skoczków wygasa na wiosnę 2008 roku, jednak już teraz niektóre drużyny interesują się "naszym" szkoleniowcem. Nie ma się czemu dziwić, przecież to dzięki Lepistoe Adam Małysz zdobył w ostatnim sezonie kolejną kryształową kulę. Hannu przez lata swojej kariery zawodowej odkrył wiele talentów, więc na pewno przyda się każdej reprezentacji.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego zapewnia, iż już zaczął rozmawiać z trenerem o przedłużeniu kontraktu. Apoloniusz Tajner nie chce oceniać szans Lepistoe na pozostanie w Polsce. Fin w marcu b.r. stwierdził, że nasz kraj będzie ostatnim w jego szkoleniowej karierze, zatem czy sezon 2007/08 będzie zarazem ostatnim sezonem w karierze trenerskiej Hannu?

"Widać, że Hannu jest zadowolony z pracy u nas. Zadowolona okazuje się również drużyna, a szczególnie Adam, co przecież w naszym przypadku jest najważniejsze. Można powiedzieć, że Lepistoe spełnia nasze oczekiwania" - stwierdził Prezes PZN-u w rozmowie z "Faktem".

Niestety Fin podkreśla, że jest już w takim wieku, że bardziej niż o podpisaniu nowej umowy myśli o przejściu na emeryturę. Oby zmienił swoją decyzję i jeszcze na parę lat został z naszą reprezentacją.