Elite27.12.
29.09.2007, 16:38
Okay, wszystko ładnie, wszystko pięknie. Publiczności z pewnością spodoba się nowy i jakże znany bileter, napewno bileciki rozejdą się jak świeże bułeczki... tak, tak - reklama fest, nie da się ukryc.
Ale jak na mój rozum - bez sensu. Przecież to nic innego jak oszukiwanie się nawzajem - tak, Niemcy sami siebie oszukują. Ludzie przyjdą na zawody, kupią bilety, będzie frekwencja - wszystko to prawda. Ale dla kogo oni przyjdą? Dla biletu i autografu wręczonego im przez Uhrmanna, czy dla samych zawodów i przede wszystkim ZAWODNIKÓW?? Jak Niemcy chcą przyciągnąc dzikie tłumy na zawody, to - moim zdaniem powinno byc tak, że sami skoczkowie i chęc zobaczenia ich W AKCJI, W TYM RYZYKU, JAKIE PREZENTUJĄ SKACZĄC NA SKOCZNI powinno byc wystarczającą reklamą. A to całe zamieszanie z bileterem Uhrmannem nazwałabym robieniem "sztucznego tłumu"..... Ale ok, jak im to odpowiada, to życzę powodzenia.....
Polonus
28.09.2007, 15:00
@Daria
Po Twoich wpisach pod tym artykułem wypada mi sie zgodzić z ostatnim Twoim zdaniem w 100%.
Piszemy o róznych rzeczach.
Daria
28.09.2007, 09:19
@Polonus
Dla nich Sven Hannawald był kims kto przyciągał tłumy, nie tylko pod skocznie ale i przed telewizory i nie chodziło wówczas wcale im o medialnośc, bo mógł wyglądac jak szantrapa :)) na przykład, ale miał wyniki w tym sporcie,i to przyciągało głównie stacje telewizyjne.
Ale zakonczmy ten temat bo i tak się nie dogadamy :)
Daria
28.09.2007, 09:15
Dokładnie mysle tak jak @nebbia
skoki niemieckie straciły na popularności, przeciez sami Niemcy o tym mówili,patrzeć w telewizor i widzieć, to nie to samo, co słyszeć jak sami zainteresowani o tym mówią czyli Niemcy.
Nie rozumiemy się @Polonus
Mi nie chodzilo o Szaranowicza bo co on ma do tego tematu ?
Ale o popularnośc jaką stacili Niemcy odkąd zakończył karierę Sven Hannawald.
Jak juz mówiłam, w żadnej niemieckiej stacji nie bedą mieć konkursów LGP, juz tego lata !
Jedynie mała stacja po wscgodniej stronie MDR, to jest stacja regionalna, czasami daje im skróty z Klindenthal, a tak pozatym nic.
nebbia
27.09.2007, 22:01
@Polonus... Bywam i na konkursach niemieckich. Nigdzie nie ma porównywalnej atmosfery do Zakopanego (jedynie w słoweńskiej Planicy). W Niemczech jest sztywno i na komendę. A co do frekwencji, to też nie jest tak jak w Zakopanem. U nas nie tylko pełne są trybuny. Zobacz jaki tłum stoi przed wejściem na skocznię! U Niemców jedynie noworoczny konkurs jest tłoczny. Przekaz TV to często złudzenie. Skoki niemieckie bardzo straciły na popularności. Takie imprezy jak Mistrzostwa Niemiec też muszą walczyć o publiczność. To już nie te czasy, gdy Martin i Sven ściągali furę fanów... A co do Uhrmanna ... tak , masz rację. Jego rozłożył pech, ale myślę , że ten ambitny zawodnik jeszcze dźwignie niemieckie skoki. W sumie nie ma o co kruszyć kopii :) Pozdrawiam :)
Polonus
27.09.2007, 21:06
@nebbia
Ja nie napisałem, że w konkursach niemieckich jest porównywalna atmosfera, tylko, że porównywalna frekwencja. to raz. Ale skoro juz poruszasz temat: naT4S w Oberstdorfie i Ga-Pa oraz w Willingen oprócz frekwencji panuje również swietna atmosfera. Piszę na podtsawie relacji telewizyjnych, ale takie odnosze wrażenie. Z zakopanemu nikt niczego nie odbiera. Co nie zmienia faktu, ze innych tez nie mozna pochwalić.
@Daria
P owtarzasz starą śpiewkę Szaranowicza. Śpiewka stara, bo juz ze 4 lata ma.
A ja nie o tym pisałem.
A wracając do spiewki. Ja nie wiem, kto jest potrzebny RTL-owi. Ale wiem, kogo chca kibice. Bo kibic to ja. Mi niepotrzebny "nadmuchany" Hannawald. Ja wolę bazujacego na talencie Małysza. Gdyby nie kontuzja Uhrmann siegnałby po medal MŚ w Japonii. Wydaje mi się, że on i, szczególnie, Neumayer maja duże szanse na stałe zadomowic sie w scisłej czołówce (top 5) PŚ. I wielkie g... mnie obchodzi, czy to odpowiada Szaranowiczowi i RTL-owi. Dla mnie wazna jest klasa zawodnika, a nie to, czy jest medialny. Medialny to ma byc dziennikarz.
A u nas za "wybitnych" sportowców uwaza sie Kurnikowa i Hołowczyca. No. to tyle chciałem.
antonia
27.09.2007, 13:56
Każdy sposób jest dobry a jeżeli takie akcje mogą pomóc Niemcom w odbudowaniu potęgi czemu nie . Jestem całym sercem za Niemcami . może zobaczymy jak jakiś Niemiec zdobywa kryształową kule lub zostaje mistrzem a wszystko to zobaczą na żywo kibice którzy kupili bilet od jakiejś gwiazdy skoków :)
ania23
27.09.2007, 13:08
to bardzo ciekawa inicjatywa i fajnie, ze to wlasnie Michael zostal w to zaangazowany.wkoncu to nadzieja niemieckich skokow.mam nadzieje, ze przezyje te dlugie kolejki:) i skonczy sprzedaz biletow z usmiechnieta twarza.bedzie mial przeciez okazje poznac swoich fanow, uslyszec od nich kilka slow, udzielic troche wywiadow, a takze zobaczyc i poczuc jak to jest pracowac niby w tej samej branzy, a jednak innej:)oby to nowe doswiadczenie przynioslo zarowno Michaelowi jak i niemieckim skokom wiele korzysci.
a wracajac do atmosfery konkursow, nic w tym dziwnego ze w u nas jest ona inna niz w Niemczech.wkoncu nie ma co porownywac polsiej i niemieckiej goscinnosci.i z calym szacunkiem do Niemcow, Polacy zdecydowanie wiecej wiedza na ten temat i potrafia ta wiedze pieknie wprowadzic w czyn.dlatego tez kazdy obcokrajowiec wspaniale czuje sie nie tylko na naszych skoczniach, ale przede wszystkim w naszym kraju:)
Daria
27.09.2007, 09:30
@Polonus
Nie co sie mylisz, no może nawet bardzo.
Odkąd Niemcy nie mają znaczącego lidera w skokach a jak wiemy był to Hannawald, a przed nim Schmit, to zainteresowanie skokami w Niemczech spadło i to bardzó.
Sponsorzy się wydofali, nie są zainteresowani sponsorowaniem tej dyscypliny, widzów przed telewizorami też maja mało, po prostu jest to zainteresowanie mniejsze niż wówczas kiedy na skoczniach dominował Sven !
Przecież Niemcy przez ostatnie trzy dobre lata kibicuja naszemu Adamowi, dokładnie tak !
Mam koleżanke w Niemczech, mieszka tam od kilkunastu lat na stałe, widzi co sie dzieje, nawet u nich w stacjach transmisji ze wszystkich konkursów nie ma, bo i stacje też nie są zainteresowane.
I tak letni cykl LGP Niemcy sobie nie zobaczą, bo zadna ich stacja nie transmituje tego.
Gdyby na prowadzieniu był np: Schmit, to co innego. Ale nie jest !
JUż dwa lata temu Niemcy głośno o tym mówili, że skoki u nich zeszły na dalszy plan, nie ma lidera i tyle !
Ale z tym pomysłem aby MIchi sprzedawał bilety, uważam za dobry.
Dlaczego nie ?
nebbia
27.09.2007, 08:29
@Polonus... zobacz wyniki sondy na temat konkursów Pucharu Świata :)
nebbia
27.09.2007, 08:28
@Polonus... jedynie konkurs noworoczny w Ga-Pa może równać się z Zakopanem (ale i tak nie ta atmosfera!!!). Inne niemieckie konkursy nie sięgają pięt zakopiańskiemu. Jedyne miejsce, gdzie podobnie jest jak w Zakopanem, to słoweńska Planica.... A w pozostałych kwestiach masz rację :)
jasiek96
27.09.2007, 02:57
Świetny pomysł! Gratuluję Niemieckiemu Związkowi Narciarskiemu, czy jak to się u nich nazywa.
Polonus
26.09.2007, 19:09
Wyrazona w ostatnim akapicie artykułu opinia wydaje się cokolwiek przesadzona i krzywdząca dla Niemców. Ogladałem sporo konkursów w Niemczech i zawsze jest tam bardzo duża, zblizona do zakopiańskiej, frekwencja. A zatrudnienie uhrmanna w kasie to bardzo dobry pomysł. Przede wszystkim korzystny dla zawodnika. Żeby się chłop nie poczuł poza dyscypliną. I przypomnienie o nim kibicom.
Gdyby bilety sprzedawał hannawald to moznaby to uznac za przysłowiowe odcinanie kuponów. Tutaj widzę zupełnie inny, bardzo mądry w intencji, cel. Moim zdaniem na pewno nie mozna tego nazwać próbą łatania dziur na trybunach. bez Uhrmanna w kasie publiczność dopisałaby w takim samym stopniu.
ale sam pomysł - bardzo dobry. również z powodu, o którym napisałem.
Ankamalyszomanka
26.09.2007, 19:08
Jakoś trzeba pozyskać fanów i widzów. Pomysł mi się podoba i to bardzo;) Sprzedawanie biletów, konwersacja z fanami na pewno przyniesie rezultaty. Sama chętnie bym sie w taką kolejkę ustawiła. Jedno jest pewne. Uhri będzie miał masę do zrobienia, cóż od niego zależy liczebność kibiców w Willingen. Poprzeczka wysoko postawiona, ale myślę, że ta "akcja" przyczyni się do tego, że bilety będą rozchodzić się w Niemczech jak świeże bułeczki:)) No, bo chyba nie wypadałoby ustawić się w kolejce po autograf i nie zaopatrzyć sie w bilet- hi hi:)) I to się nazywa siła reklamy:)))
lilcia
26.09.2007, 18:48
Trochę zabawna sprawa :P
Ale nie zazdroszczę stania w takiej kolejce - zapewne będzie dłuuuuga :D
dawdzior
26.09.2007, 16:42
To jest hańba, bez komentarza...
OwcaKlaudia
26.09.2007, 15:38
Świstak już nie zawija, bo Michael zajął jego miejsce. Niemcy to mają pomysły. Zostając przy temacie reklam powtórzy nam się sytuacja od Shaumy: Już wiem, dlaczego wszyscy faceci (tu akurat fanki) stoją w kolejce do Ciebie.
Fanka
26.09.2007, 15:03
Skoro Jan Mazoch mógł spotykać się z fanami w hipermarkecie w Krakowie, to dlaczego Uhri nie miałby stać się żywą reklamą zawodów w Willingen?
crazy21
26.09.2007, 14:42
prawda! u nas w Zakopanem kibice zawsze dopiszą swoją obecnoscia! oby to się nigdy nie zmieniło!
haliee
26.09.2007, 14:39
ważne, że wychodzą z jakąś inicjatywą :D Pomysł trafiony w dziesiatkę! Na pewno przyniesie rezultaty. Ale jak to dobrze, że w Polce nie doszło jeszcze do tego, żeby Małysza zatrudniać jako sprzedawcę;) Oby nie doszło nigdy:P
firana
26.09.2007, 13:54
no coz, kazdy sposob dobry...