Najlepszy trener świata, Mika Kojonkoski, przedłużył kontrakt trenerski z drużyną norweską do 2010 roku z opcją przedłużenia jeszcze o rok - do mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Oslo w 2011 roku. Fin do końca trzymał związek i zawodników w niepewności.
Podpis pod kontraktem oznacza, że popularny "Kojo" na pewno poprowadzi wikingów do igrzysk olimpijskich w Vancouver. "Wynagrodzenie podstawowe będzie niższe, a cała suma będzie opierać się na wynikach skoczków. Nie mogę brać pieniędzy za nieudany sezon, a przecież może się to wydarzyć" - powiedział Kojonkoski. Fin może zarobić nawet ponad dwa miliony norweskich koron rocznie (ok. miliona złotych ).