Przed pierwszym konkursem Letniej Grand Prix w Zakopanem odbyła się konferencja prasowa z udziałem polskiej kadry skoczków. Pojawili się obaj szkoleniowcy reprezentacji, Hannu Lepistoe oraz Łukasz Kruczek, a także Adam Małysz, Kamil Stoch oraz Maciej Kot. Obecni byli również prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner, i Igor Klaja, prezes firmy 4F Sport Performance, która została nowym sponsorem reprezentacji. Rozmawiano na temat aktualnej postawy kadry, prognoz na czas bliższy i bardziej odległy, a także nowych strojach. Dokonano także uroczystego podpisania nowej umowy.
O zawodach w Zakopanem trener Lepistoe powiedział, że są dla kadry niejako punktem kulminacyjnym sezonu letniego, ponieważ odbywają się w Polsce i cieszą ogromną popularnością. Celem polskiej kadry jest zwycięstwo, jednak w tej chwili bardzo wysoki poziom prezentuje jakichś pięciu skoczków i oni będą walczyć o najwyższe laury. Do konkursu głównego awansowało dziewięciu Polaków i według optymistycznych prognoz w serii finałowej powinna znaleźć się "większa połowa", jak zażartował Adam Małysz. Dodał on również, że łatwiej powinno pójść zawodnikom, którzy przez ostatnie dni trenowali na Wielkiej Krokwi - reprezentanci byli w tym czasie na zawodach w Europie, gdzie skocznie cechują się zupełnie innymi torami. Prezes Tajner dodał, iż prognozy pogody są na wieczór dobre i o wynikach powinna zadecydować forma sportowa, a nie przypadek. Adam Małysz wypowiedział się na temat wieczornych konkursów, które lubi mniej od dziennych, albowiem przez cały dzień trzeba oszczędzać siły i spokojnie koncentrować się na skokach. Maciej Kot zwrócił uwagę, że trema, jaka towarzyszy mu podczas każdego występu, w Zakopanem będzie znacznie większa, ponieważ przed własną publicznością chce wypaść jak najlepiej.

Zapytany o późniejsze plany reprezentacji, trener Lepistoe potwierdził, że skład pozstaje niezmiennie ten sam, jaki został wyłoniony na wiosnę. Do Hakuby nie pojadą jednak ani Małysz, ani Stoch, ani Kot, kadra zostanie powołana po konkursach w Zakopanem, być może znajdzie się w niej jeden starszy zawodnik. Lepistoe nie odczekuje, że każdy zawodnik każdego dnia prezentował będzie najlepszą formę, ponieważ każdy znajduje się na innym etapie procesu szkoleniowego. Wewnętrzna rywalizacja dokonuje się jedynie w jakimś stopniu, ponieważ nie ma takiej możliwości, by przed każdymi zawodami przeprowadzać testy, nie byłoby to także dobre z punktu widzenia psychologii. Celem na najbliższą zimę jest klasyfikacja Pucharu Świata, zaś celem odległym - zbudowanie drużyny na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver w 2010. Umowa Hannu Lepistoe kończy się w czerwcu 2008, na dziś dzień trener nie jest w stanie przewidzieć, czy zechce ją przedłużyć, choć nie ukrywa, że byłoby interesujące dotrwać z Adamem Małyszem do olimpiady w Kanadzie.

O nowym sponsorze szczególnie ciepło wypowiadał się prezes Tajner jako o firmie, która jest profesjonalna i z którą współpraca zapowiada się bardzo dobrze. Firma 4F to producent odzieży sportowej, która od tego sezonu będzie zaopatrywać reprezentację skoków w ubiory. Prezes Tajner podkreślił, że stroje wykonane są z najwyższej jakości materiałów, szyte na miarę każdego zawodnika i indywidualnie dopasowane do potrzeb. Prezes Klaja ze swej strony dodał, jak wielkim zaszczytem jest praca z polskimi skoczkami, a także podkreślił gotowość do współpracy oraz otwartość na wszelkie uwagi i rozwiązania.

Na konferencji poruszona została także kwestia małych skoczni treningowych w Wiśle, które już jesienią mają doczekać się modernizacji - PZN stara się o nowy igelit, lokalny samorząd zgodził się przygotować odeskowanie pod inwestycję. Skocznie zostały zamknięte, ponieważ ich stan nie pozwalał na bezpieczne treningi.