Jak donosi gazeta Fakt, władze FIS szykują wielką rewolucję w skokach. W zawodach PŚ i LGP mają odbywać się trzy, a nie jak dotychczas dwie serie skoków, zliczane do łącznej noty punktowej. Jedna seria ma zastąpić serię próbną, w której i tak większość skoczków nie chce skakać na wysokim poziomie.
Pomysł wydaje się słuszny, jednak chyba nierealny. W tym sezonie letnim nowe przepisy spowodowały, że skoczkowie z pierwszej dziesiątki klasyfikacji nie mają po co skakać w kwalfikacjach, bo i tak nie są klasyfikowani z resztą stawki. Nowy przepis jest zatem całkiem sprzeczny z filozofią przepisu z kwalifikacji.

Ani działacze, ani zawodnicy i trenerzy nie chcą mówić o nowym pomyśle. Podobno jest trzymany w tajemnicy, a z inicjatywą zmiany wyszli po inauguracji letniego sezonu w Hinterzarten fińscy trenerzy. Dyrektor Hofer przyjął ją zaskakująco ochoczo. Według ostatnich ustaleń na Letniej Grand Prix w Klingenthal i Oberhofie (3 i 6 października 2007) nie będzie już serii próbnej, tylko 3 serie konkursowe.