Dziś Polscy skoczkowie będą trenować przy sztucznym oświetleniu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. W przygotowaniach do konkursów Pucharu Świata nie weźmie udziału Adam Małysz, który narzekał na kłopoty ze zdrowiem. Podczas konkursu w Libercu Adam miał katar i bóle głowy i jak sam stwierdził w wywiadzie dla TVP chciał jak najszybciej położyć się do łóżka. "Od początku skakałem z błędami, aby powtórzyć taki skok jak w drugiej serii w Bischofshofen trzeba spokojnie potrenować. Chciałbym wreszcie wygrać zawody Pucharu Świata, ale naprawdę jest bardzo ciężko. Jak powiedziałem wcześniej przydałoby się kilka dni spokojnego treningu" - mówił nasz mistrz. Trener polskiej ekipy, Apoloniusz Tajner stwierdził, że jeśli Małysz będzie czuł się kiepsko, to zostanie w domu i przyjedzie dopiero na konkursy PŚ. Tak się raczej stanie. We wtorek odbędzie się jeszcze jeden trening, a potem skocznia zostanie zamknięta aż do przyjazdu ekip na Puchar Świata. Trener dodał, że na konkursy w Zakopanem wystawi aż 14 zawodników.