O 3:10 rozpoczął się drugi konkurs skoków narciarskich w Sapporo. Organizatorzy przyśpieszyli o 20 min rozpoczęcie konkursu, gdyż obawiano się śniegu i rosnącego wiatru. Wojciech Skupień znów nie wszedł do "50". TVP1 z w/w przyczyn spóźniło się z relacją, zaczęli od skoku Roberta Mateji, który skoczył aż 125.0 m i objął prowadzenie!!! Kazuyoshi Funaki, który wczoraj zawiódł swoich kibiców, tym razem skoczył 111.5 m. Jego rodak, najbardziej doświadczony z ekipy Japońskiej Masahiko Harada, też nie spisał się najlepiej - 112.5 m. Honoru gospodarzy nie obronił też Yoshioka - 116.5 m. Dalej od Mateji skoczył Jussi Hautamaeki - 126.5 m. Daleki skok oddał też Martin Hoellwarth - 122.0 m, ale to był kiepski skok przy skoku Dmitrija Wassiliewa - aż 131.0 m !!! Znowu ładnie, choć nie tak daleko jak wczoraj skoczył Jani Soininen - 124.0 m. Wczorajsza rewelacja konkursu - Wolfgang Loitzl (Mistrz Świata Juniorów sprzed 3 lat) tym razem skoczył tylko 113.0 m. 7 w PŚ Fin Risto Jussilainen skoczył 132.0 m i objął prowadzenie w konkursie. Po nim skakał Sven Hannawald, ale nie pokazał niczego wielkiego. Najlepszy z Japończyków Noriaki Kasai oddał skok na odległość 125.5 m i wyprzedził Roberta Meteję. Janne Ahonenowi chyba nie "leży ta skocznia, bo uzyskał tylko 113.0 m. Martin Schmitt totalnie spalił skok, spóźnił wyjście z progu i oddał najgorszy skok z zawodników pierwszej "50" tylko 72.0 m i nie zakwalifikował się do II serii. Adam Małysz jak zwykle nie zawiódł i oddał najdalszy skok w I serii - 132.5 m.
II serię (z 20 belki - wczoraj 19) rozpoczął o 4:15 Lasse Ottesen (Norwegia) skokiem na odległość 103.0 m, ten krótki skok i tak pozwolił mu przesunąć się wzwyż o kilka miejsc w klasyfikacji. Dopiero 26 po I serii Norweg Roar Ljoekelsoey wyprzedził swojego rodaka, bo skoczył 107.5 m. 25 Kazuyoshi Funaki znów oddał kiepski skok 98.5 m. Zaskoczeniem była dobra postawa Japończyka - Soty Okamury, który skokami 112.0 i 108.0 pokazał się z dobrej strony. W swoim drugim skoku Wolfgang Loitzl uzyskał 115.5 m i objął prowadzenie w konkursie. Dopiero 21 po I serii Janne Ahonen pokazał, że ten słaby pierwszy skok to tylko wypadek przy pracy i w swoim drugim skoku uzyskał 121.5 m. Kolejni skoczkowie skakali: Horngacher - 120.0 m, Hannawald - 119.0 m. Po nich nastąpiła dość długa przerwa w konkursie, spowodowana zawirowaniami wiatru. Japończyk Yoshioka dostał wiatr w plecy i skoczył tylko 67.0 m. Następni zawodnicy także skakali kiepsko, żaden nie przekroczył 100.0 metrów. Dopiero Hideharu Miyahira poleciał daleko - 126.5 m i przesunął się do przodu o kilka pozycji. Dopiero Martin Hoellwarth wyprzedził Japończyka skokiem na 122.5 m, jeszcze lepiej skoczył Jani Soininen - 127.0. Robert Mateja w swoim drugim skoku uzyskał 121.0 m (2 miejsce), ale szybko je stracił po skoku Noriaki Kasai na odległość 119.5 m. Przepięknie skoczył ponownie Dmitrij Wassiliew 127.5 m, który ostatecznie zajął 3 pozycję. Wice lider po I serii Risto Jussilainen wysoko postawił poprzeczkę Małyszowi - 133.5 m, ale ten nie dał się Finowi i oddał także piękny skok 136.0 m i ponownie triumfował w Sapporo.