Nadeszła ta chwila, kiedy miarka się przebrała i niemiecki skoczek, Alexander Herr powiedział "dość”.
Po tym jak Herr został wyrzucony z kadry Niemiec podczas Olimpiady w Turynie w 2006 roku, bez rezultatu rozpoczął poszukiwania nowej ojczyzny. Jednak zarówno w Szwecji, jak i w Polsce czekał na niego szereg problemów związanych z otrzymaniem obywatelstwa, co było niezbędne do skakania w barwach danego kraju. Mimo, iż Alex mówił o swoich polskich przodkach, nie pomogło mu to w obejściu długotrwałej procedury. Herr powiedział również z rozczarowaniem, iż liczył na pomoc Polskiego Związku Narciarskiego, jednak ta nigdy nie nadeszła.

Po półtorarocznych zmaganiach, obniżce formy spowodowanej brakiem treningów, Alexander doszedł do wniosku, iż czas podjąć decyzję o odejściu ze świata skoków. 28-letni skoczek na swojej oficjalnej stronie napisał, iż dokładnie przemyślał wszystkie "za i przeciw" oraz, że decyzja nie została podjęta łatwo. "Mimo, iż skoki kojarzą mi się ze wspaniałymi momentami, z sukcesami jakie odniosłem na skoczni, doszedłem do wniosku, że czas pójść nową drogą" - napisał Niemiec. Ponadto podziękował wszystkim fanom, którzy zawsze go wspierali, nie tylko na skoczni, ale również poza nią.