Trzech Wspaniałych - podsumowanie TCS
Opublikowano: 6 stycznia 2003, 00:00
51. Turniej Czterech Skoczni dobiegł końca. W tegorocznych konkursach bohaterem był Janne Ahonen, aczkolwiek nie zawsze udawało mu się stanąć na podium. Jak na razie, zeszłorocznego, wielkiego triumfu Svena Hannawalda, nie powtórzył nawt Fin, który wykazywał się świetnym przygotowaniem zarówno fizycznym jak i psychicznym. 29 grudnia ubiegłego roku mieliśmy okazję podziwiać skoki oddawane przez zawodników na skoczni (K-115) w Oberstdorfie w Niemczech. Podobnie jak przed rokiem zwyciężył Sven Hannawald, drugie miejsce wywalczył Martin Hoellwarth, a na trzecim uplasował się Janne Ahonen. Adam Małysz był trzynasty, co wiele gazet skwitowało następnego dnia zamieszczając w działach sportowych nagłówki: "Stracone złudzenia?" (Życie Warszawy), czy "Adam skakał, inni lecieli" (Gazeta Wyborcza), podczas, gdy na pierwszych stronach królowały zdjęcia, cieszącego się z wywalczonego pierwszego miejsca, Svena Hannawalda.
W wywiadach Adam Małysz powtarzał, że jest na siebie zły i chce się zrewanżować.
Wszyscy oczekiwali wielkiego triumfu polskiego skoczka.
Pierwszego dnia Nowego Roku na skoczni (K-115) w Garmisch-Partenkirchen odbył się kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Tradycyjnie, Sven Hannawald nie wziął udziału w kwalifikacjach, w ślad za Niemcem podążył Adam Małysz, który skupił się na treningu. To okazało się niezwykle trafnym zagraniem taktycznym. Zacięta walka i żądza wygranej spowodowały upadki Petera Zonty, Noriakiego Kasai oraz Svena Hannawalda i "podpórki" przy lądowaniu Martina Hoellwarta i Janne Ahonena, który co prawda pociągnął skok aż do 129 metra, ale nie utrzymał równowagi podczas lądowania, przez co sędziowie znacznie obniżyli noty za styl.
Tym razem zwyciężył Primoż Peterka, który pierwsze miejsce wywalczył skacząc dwa razy po 123,5 metra. Skoki na odległość 121 i 123,5 m wystarczyły Adamowi Małyszowy, by zająć ex aequo z Andreasem Goldbergerem (121,5 i 123 m) drugie miejsce.
Cała Polska szalała ze szczęścia. Ufff, odetchnęliśmy z ulgą. Nasz najlepszy skoczek znowu pokazał reszcie zawodników, gdzie raki zimują. W powietrzu można było wyczuć respekt dla Polaka. Adam Małysz pokazał swoją formę, której, jak mówił, będzie musiał przypilnować. To był prawdziwy noworoczny prezent. Na pierwszych stronach gazet nagłówki krzyczały: "Uśmiech wrócił" (Gazeta Wyborcza), "Noworoczny oddech ulgi" (Rzeczpospolita), "Orzeł wzleciał, liderzy upadli" (Życie Warszawy).
Konkurs w Innsbrucku został rozegrany na skoczni Bergisel (K-120), 4 stycznia tego roku. Przed zawodami faworytami byli Ahonen, Hannawald i Małysz.
Najlepszy polski skoczek o miejsce na podium walczył w nowym, rewelacyjnym, według trenera Apoloniusza Tajnera, kombinezonie. Zajął szóste miejsce. Najwyraźniej "rewelacyjny" kombinezon niewiele pomógł, a może tak został skrojony, na szóste miejsce...
Pierwszy był Janne Ahonen, drugi Florian Liegl, a trzeci Martin Hoellwarth. Sven Hannawald wywalczył czwarte miejsce.
Ostatni konkurs TCS został rozegrany na skoczni (K-120) w Bischofshofen. Kwalifikacje dwukrotnie przerywano ze względu na warunki atmosferyczne. W końcu ich termin ustalono na 6 stycznia, czyli w dzień zawodów i zrezygnowano z systemu KO.
Warunki atmosferyczne sprzyjały zawodnikom, a tylko skoczkom startującym pod koniec pierwszej serii wiatr płatał figle.
Pierwsze miejsce wywalczył Bjorn Einar Romoren, na drugim uplasowali się ex aequo Sven Hannawald i Andreas Kofler.
Wielką klasę podczas pierwszej serii skoków w Bischofshofen pokazał szestnastoletni Thomas Morgenstern skacząc na odległość 132,5 m. Wyprzedził go tylko Florian Liegl lądując na 133,5 m. Dalej skoczył tylko Sigurd Pettersen, który jednak nie wyprzedził Austriaków otrzymując niższe noty za styl.
Janne Ahonen pokonał wszystkich rywali i wygrał 51 Turniej Czterech Skoczni. Drugą lokatę zdobył Sven Hannawald, a trzecią nasz wielki polski skoczek Adam Małysz. Tegoroczny Turniej Czterech Skoczni, to była prawdziwa walka. Tym razem o podium zmagało się trzech wspaniałych skoczków świata.
wszystko o Janne Ahonenie - triumfatorze 51. TCS >>
Autor: Julia Potocka
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (11)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Tomasz "Radagaj
08.01.2003
Julia! No niee... Zawsze wiedziałem , że jesteś nieprzeciętnie zdolna , ale żeby cię stawiano na równi z Małyszem (albo z Małyszem klasowym)... GRATULACJE!
Mamamia
08.01.2003
brawo Adam !!! brawo ...Julia... ty chyba nowa?
Matti
07.01.2003
Ta Julia Potocka to jakiś nowy redaktor ?
BLOOD
07.01.2003
W TYM SEZONIE WIELU PRZESTANIE W NIEGO WIERZYĆ SPADNIE Z NIEGO PRESJA BO NIC WIELKIEGO NIE OSIĄGNIE DLATEGO W PRZYSZŁYM SEZONIE BEZ WIELKIEGO OBCIĄŻENIA ZE STRONY POLSKICH ,WIECZNIE NIEZADOWOLONYCH KIBICÓW BĘDZIE MU LŻEJ.POWODZENIA ADAM!!!
BLOOD
07.01.2003
ADAM PRZEGRAŁ JUŻ TCP.Z TAKĄ FORMĄ NIE MA SZANS NA TRZECI PO RZĄD PUCHAR ŚWIATA.JEDYNA SZANSA NA ODNIESIENIE WIELKIEGO SUKCESU W TYM SEZONIE TO ZŁOTO NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA-ALE CZY TO JEST MOŻLIWE GDY SIĘ TAK NIERÓWNO SKACZE?
rb
07.01.2003
Adam the best!!! Najlepszy skok w drugiej seri konkursu Bischofshofen. Teraz moze być tylko lepiej.
arbi
07.01.2003
Dzięki Adamowi Małyszowi przeżyłem jedne z najwpanialszych chwil w moim życiu. Uważam go za najlepszego polskiego sportowca ostatnich kilkunastu lat... Po ostatnim skoku dzisiejszych zawodów, ja skakałem z radości - to czego dzisiaj dokonał to nie tylko liczby (133m. awans o 13 lokat, 3 miejsce w TCS) - to także pokaz niewyobrażalnej siły i wiary w samego siebie, pokaz charyzmy i ducha walki, walki niełatwej a zwycięskiej - to pokaz tego co najwspanialsze w sporcie i w człowieku. Dzieki takim wyczynom jak dziś i jakim przez ostatnie lata "obdarował" nas A.Małysz należą Mu sie tylko słowa uznania i szacunku. Dziekuje Panie Adamie.
Remedios
06.01.2003
Wiwat Janne:)
Deggial
06.01.2003
no widzicie, mowilem ze Jasiek wygra :)
Kuba23
06.01.2003
Brawo Adam !!
ManJak
06.01.2003
ee...kto to Julia Potocka?:-)