Konkursy o Puchar Doskonałego Mleka przypadły w Dzień Ojca. "Przyzwyczaiłem się do sytuacji, że jestem najstarszy w kadrze, choć kiedyś... byłem najmłodszy. Uderzające jest, że poza trzema rywalami pozostali byli ode mnie po 10 i więcej lat młodsi. Dobrze, że żaden z nich nie powiedział do mnie "tato Adamie" ani że żaden nie zaczął mówić do mnie na "pan". Czas płynie..." - powiedział Adam Małysz.
Dzień Ojca 2007 to także specjalna okazja dla Marcina Bachledy, który dzień wcześniej został tatą wspaniałego syna. Marcin i jego żona Aneta postanowili synowi dać na imię... Adam. "To wcale nie na cześć Adama Małysza. Po prostu to imię się nam obojgu podoba" - śmieje się "Diabełek".

Adam Małysz pytany z kolei o swoje plany mieszkaniowe ponownie zadeklarował chęć mieszkania w rodzinnej Wiśle. "Moje miejsce jest w Wiśle. W Zakopanem chciałbym postawić domek, z którego korzystałbym w czasie treningów lub zawodów. Mam nawet działkę, ale od 5 lat nie mogę uzyskać zgody na zabudowę. Za to w Wiśle mamy coś nowego na oku. W obecnym domu nie ma już spokoju. Już teraz robotnicy przerywają czasem pracę na sąsiedniej budowie, aby popatrzeć co się u nas dzieje. Co będzie, gdy wprowadzą się lokatorzy? Póki co od 6 rano nie da się spać, gdy robotnicy zaczynają "klepać", a gdy rozmawiają, to tak jakby stali na naszym balkonie" - opowiada Małysz.

Przy okazji sobotnich konkursów właściciel Doskonałego Mleka, firma Elopak, przedłużyła na kolejny rok kontrakt sponsorski z PZN. Znak firmowy Mleka zobaczymy nie tylko na ubiorach treningowych, ale także na kombinezonach startowych (z wyjątkiem Adama Małysza). Wartość umowy nie została podana do publicznej wiadomości, ale zorientowani szepczą o pół milionie złotych rocznie. Z kolei Adam Małysz przedłużył już kontrakt z firmą Red Bull.