Cieszyński powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał pozwolenie na dalszą budowę skoczni narciarskiej K-120 w Wiśle-Malince. Po tej decyzji Bank Gospodarstwa Krajowego odblokował finansowanie tej inwestycji. Prace mogłyby ruszyć natychmiast, gdyby nie... brak robotników. Część pracowników wykonawcy została przeniesiona na inne budowy i najwcześniejszy możliwy czas rozpoczęcia przebudowy skoczni to lipiec. Na szczęście tego roku.
Jako pierwsze do poprawki przewidziane są: wieża sędziowska, budynek główny z trybunami i wyciąg dla zawodników. Prace przy zeskoku nie mogą ruszyć jeszcze z innego powodu - potrzebne jest do tego bowiem kolejne zezwolenie. Zresztą planowano, że modernizacja skoczni przeprowadzona będzie dwuetapowo - najpierw powstanie główny budynek administracyjno-socjalno-techniczny, wieża startowa i sędziowska, szatnie, wyciąg krzesełkowy, instalacja do sztucznego naśnieżania oraz platforma trenerska. Położenie igelitu i budowa sztucznego oświetlenia to końcowy etap modernizacji.

Po katastrofie termin otwarcia skoczni przesunięto z zimy 2006 na lato 2007. Teraz latem 2007 przewiduje się dopiero rozpoczęcie prac... Podobno powstający obiekt ma być najnowocześniejszy w Polsce. Może niedługo przekonamy się o tym z telewizyjnej transmisji zawodów, bo chyba tylko taka forma uczestniczenia kibiców w skokach w Wiśle będzie realna...