Michael Uhrmann, który doznał skomplikowanego złamania kości śródstopia w czasie treningu na Okurayamie w Sapporo, nie myśli o żadnej dłuższej przerwie od skoków. Zdecydowanie odrzucił sugestie dziennikarzy, że rodzaj kontuzji, której uległ (złamanie aż czterech kości) wykluczy go na dobre z uprawiania tej dyscypliny sportu. Z wielkim przekonaniem mówił o swoim szybkim powrocie na skocznie, o chęci rywalizowania z najlepszymi. Czeka już na ten moment, gdy będzie stać na podium i wierzy, że może już w sezonie zimowym będzie mógł sprawić taką radość swoim fanom.
24 lutego Michael poddał się w klinice w Murnau operacji polegającej na złożeniu i ześrubowaniu złamanych kości. Lekarze są zadowoleni, cały proces leczenia przebiega prawidłowo. Kolejnym etapem będzie usunięcie śrub i temu zabiegowi Uhrmann podda się w najbliższy poniedziałek w tej samej klinice. Lekarze nie przewidują komplikacji, a zatem skoczek będzie mógł podjąć niebawem ćwiczenia rehabilitacyjne i rzeczywiście myśleć o powrocie na skocznię.