Zawodnicy zza naszej południowej granicy właśnie wrócili do domów, po zakończonym pierwszym w tym roku obozie treningowym. Skoczkowie czescy trenowali w niemieckim Hinterzarten pod bacznym okiem, zarówno Richarda Schallerta, jak i Gernota Landerera.
"Jestem bardzo zadowolony z tego obozu. Po pierwsze Gernot jest teraz nie tylko trenerem, ale i fizjoterapeutą, a ponad to uzyskałem pomoc Frantiska Vaculika, który od tej pory też będzie trenerem kadry, choć na razie jedynie pomocniczym" - mówi Schallert. "Zawodnicy są pełni entuzjazmu i chcą skakać. Widać, że nowi skoczkowie, którzy od tego sezonu znaleźli się w kadrze A, jak Martin Cikl, bardzo się starają, bo widzą, że mają silną konkurencję. Ale to dobrze. Teraz będziemy pracować nad techniką, ale już w Libercu. W czerwcu jedziemy natomiast do Ramsau, gdzie znowu będziemy skakać" - kończy trener.