Jeszcze niedawno wyglądało na to, że nie ma szans na modernizację Skalitego w terminie. Obliczano, że prace zaczną się nie wcześniej niż w sierpniu, licytowano, czy Mistrzostwa Świata Juniorów zostaną przeniesione do Karpacza, czy do Zakopanego, martwiono się, że jeżeli przy okazji MŚJ Polska da dowód, że nie potrafi przygotować poważnej imprezy, to możemy się pożegnać z marzeniami o Mistrzostwach Świata w Zakopanem. Tymczasem trwały formalności związane z wyborem projektu i wykonawcy. Niedawno wybrano projekt bielskiej firmy Albis, przygotowany przez zespół w składzie: Grzegorz Kaczmarczyk, Anna Prochownik, Dominika Smolik, Maciej Biegun (konsultacje konstrukcyjne). Pod koniec maja firma wraz ze swoimi wykonawcami powinna zacząć prace nad przebudową skoczni.
Dotychczasowa skocznia K-85 zostanie powiększona do K-95, całe Skalite ma zostać przekształcone w kompleks skoczni: po obu stronach skoczni normalnej powstaną skocznie K-40 i K-70. Wygląda na to, że wraz z dokończeniem budowy tych obiektów zamknięty zostanie kompleks skoczni Biła. Słynne skocznie z drogą na wybiegu są jedynymi tego typu skoczniami igelitowymi w Polsce. Ze względu na trudności z porządnym przykryciem asfaltu warstwą trocin, latem są iście zabójcze dla tylnych części kombinezonów tych skoczków, którzy mają nieszczęście przewrócić się przed jezdnią. Igelit położony jest prawdopodobnie bezpośrednio na podłoże, bez wzmacniającej warstwy drewna lub betonu. Ziemia na zeskoku większej skoczni jest dość nierówna, przez co dość często dochodzi tam do upadków i kontuzji. Biła należy do skoczni mało lubianych przez zawodników i jak się zdaje, od przyszłego roku będą oni mieli okazję wypróbować nowe skocznie.

Dla nowego Skalitego charakterystyczne mają być liczne elementy drewniane i nawiązania do stylu góralskiego. Szczególnie widoczne będzie to w przypadku domku startowego największej skoczni. K-95 przestanie być skocznią ściśle naturalną (pojęcie skoczni naturalnej oznacza skocznię, której cały rozbieg znajduje się na zboczu, bez wieży startowej. Skocznią tego typu jest np. Wielka Krokiew) - domek startowy będzie się znajdował ok. 2 metrów nad ziemią, na niewysokiej wieżyczce. Na dole powstanie utrzymany w podobnym stylu budynek główny, który będzie zarazem stacją wyciągu - krzesełka będą wyjedżały z jego wnętrza. Całości dopełnią dwie wieże sędziowskie - jedna dla skoczni K-40, druga dla dwóch większych. Trybuny mają w założeniu mieć ok. 5 tysięcy miejsc.

Prace będą prowadzone w dwóch etapach: najpierw, jako bardziej pilna, budowana będzie największa skocznia, mniejsze zostaną dokończone prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku. Cała modernizacja powinna kosztować ok. 27 mln zł, klub rozważa uruchomienie strony internetowej, na której (jak w przypadku Malinki) będzie można oglądać zdjęcia z budowy skoczni.