Z lekkim opóźnieniem o godzinie 13:50 rozpoczęła się seria kwalifikacyjna do drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Na początku dotarła do nas informacja, że po dwóch udanych seriach treningowych, Adam Małysz zdecydował się zrezygnować z udziału w kwalifikacjach. Po skokach pięciu zawodników gospodarzy jury konkursu zdecydowało się zmienić długość rozbiegu z bramki 10 na 9, a po następnym nawet na 8. Po skoku na odległość 105,5 metra przez dłuższy czas utrzymywał się na prowadzeniu Kai Bracht z Niemiec. Drugi był Joerg Ritzerfeld - 105,5 metra. Następne skoki rzadko były dalsze niż 100 metrów. Tomasz Pochwała skoczył na odległość 94,5 metra, co nie dawało mu nadziei na awans do konkursowej "50". Po 105 metrów skoczyli Lars Bystoel i Risto Jussilainen. Słabo spisał się Jussi Hautamaeki - 95,5 metra. Także Tomisław Tajner nie skoczył daleko - tylko 92,5 metra. Kaia Brachta na pozycji lidera zmienił dopiero podwójny mistrz olimpijski z Salt Lake City, Simon Ammann - 107,5 metra. Szwajcar nie cieszył się jednak długo prowadzeniem - po chwili wyprzedził go rewelacyjny nastolatek z Austrii - Thomas Morgenstern - 113 metrów. Trochę lepiej niż pozostali Polacy skoczył Marcin Bachleda - 103,5 metra. Następnie skakali Roberto Cecon, Veli-Matti Lindstroem - po 105 metrów. Po nich na szczycie skoczni stanął Martin Schmitt, który zawiódł trenera Hessa - jedynie - 105,5 metra. Następny Tami Kiuru osiągnął 106 metrów, dzięki czemu "wskoczył" na trzecie miejsce, po chwili Kim-Roar Hansen - 108 metrów. Daleko poleciał Georg Spaeth - 108,5 metra, a także Mathias Hafele - 111,5 metra, dzięki czemu uplasował się na drugiej pozycji. Dobrze skoczył Bjoern Einar Romoeren - 112 metrów i trzecie miejsce. Na odległość 112,5 metra skoczył Martin Koch - drugie miejsce. Daleko wylądował też Arttu Lappi - 111 metrów, piąta pozycja. Przed startami zawodników z czołowej "15" PŚ swoje skoki powtarzali skoczkowie z początku listy startowej (przypominamy: jury zdecydowało się na skrócenie rozbiegu), jednak żaden z nich nie wykonał dalekiego skoku. Bardzo słabo skoczył Kazuyoshi Funaki - 99 metrów. Po nim - Noriaki Kasai (106 metrów), Florian Liegl (109), Roar Ljoekelsoey (111,5 metra), Peter Zonta (108), Andreas Kofler (104 metry). Nieźle skoczył Andreas Goldberger - 107 metrów i 12 miejsce. Podobnie Primoż Peterka - 107,5 metra. Sven Hannawald oczywiście nie brał udziału w kwalifikacjach, dlatego po Goldbergerze na rozbiegu pojawił się Michael Uhrmann - 106 metrów. Następny skakał Andreas Widhoelzl - 105 metrów (21 pozycja), po nim Sigurd Pettersen - 110 metrów, następnie Janne Ahonen - 112 metrów. Ostatni na skoczni pojawił się Martin Hoellwarth - 104 metry. W kwalifikacjach zwyciężył Thomas Morgenstern, przed Martinem Kochem i Janne Ahonenem. W jutrzejszym konkursie weźmie udział dwóch Polaków - Adam Małysz i Marcin Bachleda.
Pary do jutrzejszego konkursu:

Joerg Ritzerfled GER - Kai Bracht GER
Roberto Cecon ITA - Damjan Fras SLO
Risto Jussilainen FIN - Veli-Matti Lindstroem FIN
Lars Bystoel NOR - Andreas Widhoelzl AUT
Martin Hoellwarth AUT - Martin Schmitt GER
Akseli Kokkonen FIN - Michael Uhrmann GER
Jakub Janda CZE - Tami Kiuru FIN
Andreas Kofler AUT - Hideharu Miyahira JPN
Henning Stensrud NOR - Noriaki Kasai JPN
Marcin Bachleda POL - Peter Zonta SLO
Hiroki Yamada JPN - Andreas Goldberger AUT
Maximilian Mechler GER - Simon Ammann SUI
Valery Kobelev RUS - Primoz Peterka SLO
Alan Alborn USA - Florian Liegl AUT
Stephan Hocke GER - Kim-Roar Hansen NOR
Christof Duffner GER - Georg Spaeth GER
Chil Gu Kand KOR - Sigurd Pettersen NOR
Stefan Pieper GER - Matti Hautamaeki FIN
Michael Moellinger GER - Arttu Lappi FIN
Anders Bardal NOR - Bjoern Einar Romoeren NOR
Robert Kranjec SLO - Mathias Hafele AUT
Sylvain Freiholz SUI - Roar Ljoekelsoey NOR
Kazuyoshi Funaki JPN - Janne Ahonen FIN
Adam Małysz POL - Martin Koch AUT
Sven Hannawald GER - Thomas Morgenstern AUT