Austriacki skoczek, Florian Liegl, który w tym tygodniu już po raz drugi zdecydował o zakończeniu swojej kariery, postanowił iż nie będzie całkowicie zrywał z tą dyscypliną sportową i w związku z tym rozpocznie pracę trenera pomocniczego w swoim miecierzystym klubie SV Natters.
Na razie jego zadania będą ograniczały się do pomocy trenerom już pracującym w klubie. Potem jednak Tyrolczyk na nadzieję poprowadzić kadry samodzielnie. I mimo iż do skakania Florian nie znalazł już motywacji, chce pomagać młodym skoczkom w osiąganiu sukcesów. Jako trener klubowy, Florian liczy, że uda mu się znaleźć kilka młodych talentów, co najmniej na miarę nowo wschodzących gwiazd austriackich skoków, Mario Innauera czy Arthura Pauliego. Liegl liczy też, że jego wsparcie i pomoc przydadzą się starszym zawodnikom w ponownym powrocie do światowej czołówki skoków.