Mimo licznych niepowodzeń w zeszłym sezonie Pucharu Świata, Peter Rohwein pozostaję na stanowisku głównego trenera ekipy niemieckiej. U jego boku, jako asystent działać będzie Falko Krismyr. W kwestiach technicznych dwójka będzie wspomagana przez Henry'ego Glassa.
"Sztaby szkoleniowe które prowadziły w zeszłym sezonie poszczególne drużyny, były gwarancją licznych sukcesów, które zdołaliśmy odnotować. Z tego też powodu chcemy, by w kolejnym sezonie pozostało tak jak było. Oczywiście Niemiecki Związek Narciarski musi czuwać nad całą sytuacją i badać, czy w przyszłości koniecznie nie będą konieczne jakieś zmiany w składzie
trenerskim. A to wszystko po to, by móc walczyć z najlepszymi" - tłumaczy swą decyzję Alfons Hörmann, prezydent DSV.

Pierwsze reakcje ze strony Niemieckiego Związku Narciarskiego na słaby występ skoczków to zatrudnienie trzech austriackickich trenerów na stanowiskach szkoleniwców w poszczególnych klubach niemieckich. "Niestety zanim będa widoczne jakiekolwiek efekty ich pracy, będziemy musieli jescze trochę poczekać. Nowy system musi zostać dopiero dokładnie wdrożony" - stwierdził Peter Rohwein, a Pfüller, dyrektor Sportowy DSV dodaje: "W naszych szeregach brakuje talentów w wieku 20-22 lat, musimy jeszcze dobre dwa lata odpokutować za grzechy w systemie szkoleniowym, które popełniliśmy w przeszłości".