W czwartkowy poranek pogoda dopisała skoczkom. Najlepszy na treningach okazał się Martin Koch. Czy powtórzy to w piątkowym konkursie? "Mam dobre przeczucie. Nie byłem najszybszy na rozbiegu, a mimo to latałem daleko" - kwituje swoje występy Austriak.
W rywalizacji nieźle prezentował się również Robert Kranjec. "Mój pierwszy skok był nieco lepszy, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony ze swoich rezultatów. Najważniejsze by bawić się skakaniem" - mówi Kranjec. Także jego bardziej doświadczony rodak, Primoz Peterka, jest dobrej myśli: "Skocznia jest znakomicie przygotowana, prawie nie ma wiatru, co umożliwia dalekie loty. Jak oceniam swoje czwartkowe skoki? Może być".

Norwegowie do tej pory najbardziej liczyli na Romoerena, jednak w Planicy znakomicie zaprezentowali się inni zawodnicy "Gangu Kojonkoskiego". Anders Bardal uzyskał 217,5 i 204,5 metra. "Mój pierwszy skok był świetny, ale niestety drugi o wiele gorszy. Wszystko przez to, że mam problemy z prawą nartą". Drugim kandydatem na podium jest młody Tom Hilde, który oddał dwa równe skoki na 213 i 212,5 metra.