Niedziela jest bardzo udana dla Polaków. Najpierw w Pucharze Kontynentalnym wygrał Mateja. Kilkadziesiąt minut później w Pucharze Świata triumfował Adam Małysz. Polak znacznie zmniejszył różnicę punktową do prowadzącego Andersa Jacobsena. Po zawodach razem z Andreasem Koflerem i Martinem Schmittem pojawił się na konferencji prasowej.
Adam Małysz: Gdy przyjechałem na skocznię, obawiałem się, ponieważ na dole wiało znacznie więcej, niż okazało się to na zeskoku. Najgorszy był próg, gdzie czasem był taki mocny przeciąg, ale później wszystko było w porządku. Nie wiem, czemu w pierwszym skoku tak odleciałem rywalom. Zawsze jeśli jest wiatr z tyłu, to dobrze skaczę. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak wychodzi. Oczywiście jeśli wszyscy mają takie same warunki. Na pewno było ciężko, po wyjściu z progu dostałem taki jakby spychający wiatr, wydawało mi się, że już skoczę jakieś 90 metrów, ale wytrzymałem to do końca i uleciałem. Wynika to z tego, że skok był bardzo dobry. Myślę, że na pewno wszyscy by chcieli, żebym wygrał Puchar Świata, ale jakby nie było, to jest jeszcze 130 punktów, tak że jest to jeszcze dużo do odrobienia. Jacobsenowi dzisiaj akurat nie wyszło, ale na treningach skakał bardzo dobrze i w drużynówce także. Będzie bardzo trudno, ale będziemy walczyć. Na pewno warto przypomnieć, że Simon Ammann skacze wyśmienicie w tym momencie. Skakało mi się bardzo dobrze przy takim dopingu Polaków. Jestem zaskoczony, że tych kibiców było chyba więcej niż fińskich. Wiem, że w Lahti zawsze jest bardzo dużo Polaków.

Andreas Kofler: To był dla mnie dobry konkurs. Momentami mocno wiało, ale nie cały czas, jednak wiatr rzeczywiście był zmienny. Uważam, że FIS wykonał dziś dobrą robotę. Pierwszy mój skok był bardzo dobry, drugi prawie identyczny. W tej chwili moja forma jest świetna i bardzo się cieszę z dzisiejszych zawodów. Na pewno stać mnie jeszcze na więcej, ale Adam jest w tej chwili nie do pokonania. To co robi jest niewiarygodne. Przed nami konkursy na fajnych obiektach, na które się bardzo cieszę.

Martin Schmitt: Jestem bardzo szczęśliwy. Miałem dziś dobry dzień, oddałem dwa świetne skoki. To wspaniałe uczucie: stanąć na podium, kiedy od ostatniego razu minęło tak wiele czasu. Ostatnie kilka sezonów były ciężkie. Latem zmieniłem drastycznie treningi i w tej chwili moje skoki są znacznie lepsze. Do mojego najlepszego poziomu jeszcze mi brakuje, ale staram się go osiągnąć. Na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony z tej pozycji. Jeśli podczas tego sezonu uda mi się być jeszcze w dziesiątce najlepszych, to będzie dobrze.