Długo trwał niedzielny konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. Rozgrywanie zawodów utrudniał niekorzystny wiatr. W takich warunkach atmosferycznych najlepiej poradził sobie wracający do wielkiej formy Sven Hannawald. Niemiec był najlepszy w obu seriach i zdecydowanie wyprzedził drugiego w klasyfikacji - Andreasa Widhoelzla. Trzeci stopień podium należał dziś do Andreasa Goldbergera. Polak, Adam Małysz po I serii zajmował miejsce tuż za Hannim, jednak w swojej drugiej próbie nie popisał się uzyskując 125,5 m. Adam zajłą ostatecznie 4 miejsce. Oprócz Małysza punktowali także pozostali Polacy. Tomisław Tajner zajął 24 pozycję, a Marcin Bachleda 27 miejsce. Największą niespodzianką był słaby występ dotychczasowego lidera Pucharu Świata - Martina Hoellwartha, który nie zakwalifikował się do II serii. Podobnie zaprezentował się lider gospodarzy - Simon Ammann.