Zła passa Niemców trwa dalej. Nie dość, że do kraju z Mistrzostw Świata wracają bez sukcesów, to jeszcze nie powiodły się rozmowy, prowadzone z Bernim Schoedlerem, w sprawie objęcia przez niego funkcji trenera w kadrze Niemiec.
Niemiecki Związek Narciarski zaproponował tę posadę Szwajcarowi jeszcze przed Mistrzostwami Świata, jednak jak mówił sam zainteresowany, na razie propozycje były bardzo ogólnikowe. Po Mistrzostwach Schoedler oświadczył jednak, iż nie zamierza rozstać się z ojczyzną. "Zostaję w Szwajcarii, nie wiem jeszcze tylko, jaką funkcję będę pełnił" - mówi trener.

W przyszłym tygodniu Berni ma odbyć rozmowę ze swoimi podopiecznymi, czy chcą w dalszym ciągu z nim współpracować i czy widzą go dalej na stanowisku trenera. Ostateczna decyzja należy jednak do Szwajcarskiego Związku Narciarskiego, mało prawdopodobne jest jednak, by ten nie przedłużył umowy z trenerem, który jest przyczyną sukcesów Simona Ammanna i Andreasa Kuettela.