Po udanej operacji kości śródstopia prawej nogi, Michael Uhrmann zapowiada - wbrew różnym spekulacjom, iż nie ma zamiaru zakończyć kariery. "Jestem zadowolony i pewny, że sobie poradzę. Chcę iść dalej. W dalekiej przyszłości planuję, iż na początku przyszłego sezonu, znów zacznę skakać. Chcę nie tylko współzawodniczyć z innymi skoczkami, ale dojść tam, gdzie byłem ostatnio, a mianowicie na podium. Jestem wytrwały i przekonany, że uda mi się to osiągnąć" - powiedział Uhrmann w kilka dni po zabiegu.
Swój upadek podczas jednego z treningów na Okurayamie w Sapporo, skoczek komentuje następująco: "Wylądowałem zarówno w złej chwili jak i w nieodpowiednim miejscu. To był całkowicie inny upadek od tego w Neustadt. Było dla mnie zupełnie jasne, że nie będzie łatwo, ale tu w specjalistycznym szpitalu w Murnau czuję się dobrze. Wiem, że jestem w najlepszych rękach, więc teraz odpoczywam".

Michael Uhrmann, choć z dala od swojej narciarskiej ekipy trenującej w Sapporo, nie zapomina o kolegach: "Życzę im pomyślnego zakończenia i dobrych wyników na Małej Skoczni. Będę mocno trzymał za nich kciuki".

Prawdopodobnie jednak w najbliższych dniach, Michael nie będzie utrzymywać kontaktu ze skoczkami ponieważ, jak uważa - mają już wystarczająco dużo problemów. "W niemieckiej drużynie jest tak ciężko jak jeszcze nigdy dotąd: - dodaje.

"Był to dla mnie najtrudniejszy miesiąc w mojej karierze sportowej. Teraz czeka mnie rehabilitacja, ale wiem, że krok po kroku osiągnę swój cel".

Nie pozostaje więc nic innego jak życzyć Uhrmannowi szybkiego powrotu zdrowia a także aby nawet w tak ciężkich chwilach jak te, które teraz przeżywa, pozostał optymistą.