24 stycznia wieczorem w Hakubie, na skoczni o punkcie K120, temperatura wynosiła -4.3 C. Na starcie w I serii pojawiło się 51 zawodników. Jako pierwszy skakał Rosjanin Belov. Heung Chul Choi (Korea) jako pierwszy przekroczył 100 metrów - (110.0 m) i dość długo utrzymywał prowadzenie w konkursie. Pierwszy z gospodarzy - Kazuhiro Nakamura (Japonia) skoczył 102.5 m, kolejny z nich, Yuta Watase tylko 98.5 m, a Takanobu Okabe - 105.0 m. Dalej od Koreańczyka skoczył dopiero z nr 17 Jussi Hautamaeki 122.0 m. Jedyny ze Szwajcarów Kuettel skoczył słabo - 103.5 m. Szósty w Salt Lake City, Austriak R.Schwarzenberger skoczył 109.0 m, a więc nie powtórzył sukcesu z poprzedniego konkursu. Alexander Herr, skaczący na takich samych nartach jak Małysz, skoczył - 112.0 m. Kolejny z Japończyków - Miyahira - uzyskał 117.0 m. Z nr 26 skakał Robert Mateja i oddał kiepski skok (102.5 m). Wojciech Skupień skoczył trochę lepiej, bo 107.0 m. I obaj nie weszli do "30". Później ładny skok oddał Loeffler (Niemcy) - 117.0 m, a po nim Kazuyoshi Funaki pokazał pazurki - 122.5 m i objął prowadzenie w konkursie. Tuż po nim skakali też Japończycy - Yoshioka skoczył 120.5 m, a Harada 111.5 m. Kolejne ładne skoki pokazali Ljoekelsoey - 117.0 m, Nieminen - 119.0 m, lider Słoweńców Jure Radelj - 122.0 m, Stefan Horngacher AUT - 122.0 m, Hoellwarth AUT - 116.0 m. Mistrz Olimpijski sprzed 3 lat na tym obiekcie Fin Jani Soininen skoczył nienajlepiej - 115.0 m. Wreszcie ładnie skoczył Dmitri Vassiliev (117.0 m). Austriak Widhoelzl doleciał na 119.5 m. Następny Fin - Jussilainen skoczył 122.0 m. Po przerwie, na skocznie wrócił Sven Hannawald i zawiódł - tylko 102.0 m. Nie zawiódł za to w I skoku Noriaki Kasai - 120.5 m i miejsce w pierwszej "10". Janne Ahonen jak zwykle pokazał, że zawsze skacze na równym poziomie - 120.0 m. Martin Schmitt, wczorajszy zwycięzca treningu oddał skok na 128.0 m (131.4 pkt), a Adam Małysz niestety po dalekim skoku wywrócił się 125.5 m, noty od sędziów 11-12 pkt (20 pozycja po I serii).