Nie mieli szczęścia norwescy skoczkowie w dniu dzisiejszym. Seniorskie zawody o tytuł Mistrza Norwegii zostały odwołane z powodu zbyt silnego sztormowego wiatru oraz generalnie złych warunków atmosferycznych.
Konsekwencje kapryśnej pogody okazały się fatalne dla Larsa Bystoela oraz Bjoerna Einara Romoerena, którzy to mieli stanąć do walki o szóste miejsce w drużynie na Sapporo. Z powodu odwołania konkursu, podjęto decyzję, iż żaden z wymienionych wyżej skoczków nie znajdzie się w składzie norweskim na mistrzostwa świata.

Jak stwierdził w oficjalnym oświadczeniu Clas Brede Brathen, ani Romoeren, ani Bystoel nie zasłużyli na to, by znaleźć się w reprezentacji. Ich forma jest daleka od dobrej, co potwierdziły skoki obu zawodników w seriach treningowych. Ostatecznie więc do Sapporo pojedzie tylko pięciu Norwegów: Anders Jacobsen, Sigurd Pettersen, Roar Ljoekelsoey, Anders Bardal i Tom Hilde.

Bjoern Einar Romoeren jest rozgoryczony całą sytuacją, ale akceptuje podjętą przez grono trenerskie decyzję: 'Liczyłem w głębi serca, że uda mi się przekonać trenerów do zabrania mnie na mistrzostwa. Jest to najważniejsza w tym roku impreza, więc oczywiście żałuję, że nie będzie mnie na niej. Muszę się teraz skupić na treningach, by dobrze wypaść w Turnieju Nordyckim oraz na lotach w Planicy. Jestem rekordzistą i nie mam zamiaru mojego rekordu oddać.' - skomentował sytuację Romoeren.