Dzisiaj ważny dzień dla Adama Małysza.
Nasz najlepszy skoczek może zrównać się ilością zwycięstw z Jensem Weissflogiem. Niemiec, który jest idolem Adama Małysza ma na koncie 33. wygrane. Polak ma dzisiaj realną szansę, by osiągnąć 33. zwycięstwo w karierze i tym samym mieć na koncie tyle samo wygranych co niemiecka gwiazda skoków.

Smaczku dzisiejszemu konkursowi nadaje fakt, że kilku skoczków z czołowej 15. w nim nie wystąpi, co zwiększa szanse Małysza. Wczoraj Adam wygrał kwalifikacje, więc rokowania przed dzisiejszymi zawodami są jak najbardziej pozytywne.

Co o pościgu za Weissflogiem sądzi sam „zagrożony” skoczek?

- To nie jest ogromna strata, ale należy pamiętać, że do mistrzostw świata zostały już tylko dwa indywidualne konkursy. A po Sapporo zawodnicy mogą być w zupełnie innej formie, podłamani niepowodzeniami, albo uniesieni sukcesami. Wierzę jednak w Adama, jest moim faworytem w wyścigu po Puchar Świata. I naprawdę nie cierpię z tego powodu, że w Klingenthal Polak może się ze mną zrównać w liczbie konkursowych zwycięstw, a w dalszej części sezonu nawet odebrać drugie miejsce na liście wszech czasów – powiedział Jens Weissflog.