Jeszcze kilka dni temu wszyscy martwili się czy Janek Mazoch odzyska świadomość. Dziś, kiedy wiemy, że skoczek już mówi i porusza się o własnych siłach, nasuwa się pytanie - czy kiedyś wróci do skakania, a jeśli tak to kiedy?
Sam skoczek już myśli o skokach, a lekarze dają mu taką szansę. "Istnieje realna szansa na powrót Jana Mazocha do skoków. W chwili obecnej pan Mazoch jest chorym samodzielnym, porusza się przy pomocy pielęgniarek. Ma niewielki niedowład prawej ręki, ale jest to normalne przy tego rodzaju urazach. Jan będzie wymagał rehabilitacji, ale to już w specjalnym ośrodku w Pradze. Dzięki świetnej pracy całego zespołu udało nam się przeprowadzić chorego przez najtrudniejszy okres po wypadku. Jeśli nie nastąpi jakiś niespodziewany zwrot w leczeniu, istnieje realna szansa na powrót Jana Mazocha do skoków." - powiedział Marek Moskała, ordynator kiliniki neurotraumatologii w krakowskim szpitalu.

"Jan jest przesympatycznym młodym człowiekiem i bardzo chce wrócić do czeskiej reprezentacji. Jestem pełen uznania dla niego i jego rodziny. Kwestia transportu Jana Mazocha do Pragi jest uzależniona wyłącznie od firmy ubezpieczeniowej i menedżera zawodnika. Z medycznego punktu widzenia nie ma żadnych przeszkód do transportu samolotem, czy też karetką. Prawdopodobnie do przewiezienia do Pragi dojdzie w środę. Chciałbym pokazać państwu zebranym na konferencji pacjenta, który mógłby "wystąpić" przed dziennikarzami. Z przyczyn "ludzkich", tj. ustaleń z menedżerem zawodnika nie jest to możliwe" - zakończył Moskała.