Na tę informację czekaliśmy prawie od tygodnia - stan zdrowia Jana Mazocha wyraźnie się poprawił! Czeski skoczek wczoraj rano został wybudzony z farmakologicznej śpiączki, a wieczorem dotarły do nas wiadomości o tym, że odzyskał przytomność.
Jak mówi Anna Niedźwiecka, rzecznik prasowy szpitala, w którym przebywa Mazoch, "sportowiec jest w coraz lepszym kontakcie z otoczeniem. Reaguje na bodźce, głos i dotyk. Jest w kontakcie słownym z opiekującymi się nim lekarzami. Lekarze ostrożnie, ale z optymizmem wyrażają się co do dalszego przebiegu leczenia i powrotu do zdrowia".

Niedźwiecka dodała, że Czech zaczął też mówić. W związku z tym szpital prowadzi usilne poszukiwania osoby, która posługuje się językiem czeskim, najlepiej psychologa.

Co ciekawe, rzeczniczka szpitala ujawniła, że informacje dotyczące stanu zdrowia skoczka przekazała wbrew prośbom jego menedżera.

Jeśli leczenie będzie przebiegać tak jak do tej pory, to prawdopodobnie w przyszłym tygodniu Jan Mazoch opuści Kraków i zostanie przewieziony do szpitala w Pradze.