Lekarze szpitala, w którym od kilku dni przebywa Jan Mazoch, wczoraj podjęli decyzję o stopniowym wybudzaniu skoczka ze śpiączki farmakologicznej. Dziś skoczek odzyskał świadomość. "Jego stan lekarze określają jako stan z podstawowym kontaktem. Pacjent jest rozintubowany, odłączony od respiratora, samodzielnie oddycha, ale poddawany jest biernej tlenoterapii, czyli oddycha przez maskę. Przed nim długotrwałe leczenie farmakologiczne i rehabilitacja" -poinformowała rzecznika szpitala Anna Niedźwiedzka. Odmówiła jednak potwierdzenia czy doszło do kontaktu słownego ze skoczkiem.
Aktualizacja 17:24
Z informacji, które przekazuje portal Gazeta.pl wynika, że lekarze rozmawiają z czeskim pacjentem. Oznacza to, że reaguje na bodźce zewnętrzne. Trudno jednak spekulować na temat jego zdrowia w przyszłości. Każdy przypadek wielopunktowego obrzęku mózgu jest indywidualny.

Aktualizacja 23:58
Obrzęk mózgu zaczął się zmniejszać. Mazoch otworzył oczy, uśmiechnął się do rodziny, spojrzał na menedżera i machnął mu reką w taki sposób, jak trener pozwalający zawodnikowi na skok.