Na czeskich forach internetowych gorąco krytykuje się decyzję o rozegraniu drugiej tury przy tak silnym wietrze, czy wręcz rozegranie zawodów w okresie gdy porywiste wiatry zbierają ofiary w całej Europie.
"Debile, kretyni" - to najłagodniejsze określenia jakimi czescy internauci opisują szefa Pucharu Swiata Waltera Hofera i jego zastępcę Mirana Tepesa. Ten ostatni jest - podobnie jak sensacyjny zwycięzca turnieju Urbanc - Słoweńcem. Jeden z popularnych czeskich bloggerów pisze wprost, że to Tepes podarował Słoweńcom wygraną.

Zaskakujące, że w czeskich serwisach sportowych informacja o dramacie Mazocha nie jest wcale najważniejsza. Dominują korespodencje z Anglii gdzie po długiej kontuzji na boisko wrócił Petr Cech, bramkarz Chelsea oraz relacje ze rzutów karnych, które dały Slavii wygraną w hokejowych derbach ze Spartą.