Po 10 konkursach Pucharu Świata Adam Małysz plasuje się na 7 miejscu w klasyfikacji. W ostatnich zawodach, rozegranych w minioną sobotę w Vikersund, najlepszy polski skoczek zajął 8. miejsce.
W pierwszej rundzie zawodnik z Wisły skoczył 176,5 metra i był dopiero 18-ty. "Może mój pierwszy skok nie był perfekcyjny, ale poleciałbym znacznie dalej, gdyby nie wiatr. Skaczący przede mną Thomas Morgenstern miał jeszcze niezłe warunki, potem coś się zmieniło" - komentował Małysz. W drugiej serii Polak poleciał o wiele dalej. Skok na odległość 206,0 metrów był najdalszym w drugiej rundzie. "Mam nadzieję, że daleki lot w drugiej będzie jakimś przełomem, bo ostatnio nie mam powodów do radości".

Trener reprezentacji Polski, Hannu Lepistoe wierzy w Małysza i liczy, iż podczas najbliższych konkursów PŚ w Zakopanem, nasz najlepszy skoczek będzie walczył o najwyższy stopień podium. "Rok dopiero się zaczął. Dla nas liczy się cały sezon, a nie tylko początek stycznia" - mówił Lepistoe -"Adam formę ma Jego drugi skok był przecież bardzo dobry. W Zakopanem będzie walczył o zwycięstwo, wierzę, że wygra" - zakończył fiński szkoleniowiec.