Łagodna zima jest prawdziwą zmorą organizatorów konkursów Pucharu Świata w trwającym sezonie. Nie inaczej jest w Zakopanem, gdzie na 20 i 21 stycznia zaplanowano konkursy PŚ. W dzisiejsze południe temperatura w okolicy Wielkiej Krokwi sięgała 9 stopni C. Czy wobec warunków pogodowych, przypominających bardziej wczesną wiosnę, aniżeli zimę, grozić nam może odwołanie konkursów w Stolicy Polskich Tatr?
Dyrektor zawodów PŚ w Zakopanem, Lech Nadarkiewicz zapewnia, że nie ma takiej obawy i konkursy odbędą. "Pogoda nas nie rozpieszcza. Według prognoz w tym okresie nadal będzie ciepło, ale jesteśmy gotowi na każdą ewentualność. Mamy bardzo dużą ilość wcześniej zmagazynowanego śniegu, wyprodukowanego przez armatki. Stopniowo przewozimy go pod Wielką Krokiew i składujemy na wybiegu skoczni. Jest go na tyle dużo i ma na tyle gęstą konsystencję, że nawet utrzymujące się dodatnie temperatury nas nie przerażają" - mówił Nadarkiewicz, dodając - "W razie potrzeby jesteśmy także przygotowani na zwiezienie śniegu z wyższych partii gór. Za pięć dni Wielka Krokiew będzie przygotowana do konkursów".

Według prognoz Instytutu Meteorologi i Gospodarki Wodnej na wyraźne ochłodzenie i opady śniegu w przyszły weekend, kiedy to najlepsi skoczkowie świata zagoszczą w Zakopanem, nie ma co liczyć. "Przez najbliższy tydzień na Podhalu będą utrzymywały się dodatnie temperatury. W nocy mogą występować przymrozki" - wyjaśniał Witold Więżewski, dyżurny synoptyk IMiGW z Krakowa - "W tych kluczowych dla organizacji Pucharu Świata dniach możliwe będzie niewielkie ochłodzenie, ale znaczących spadków temperatury i obfitych opadów śniegu nie będzie".