Po udanym dla Adama Małysza konkursie w Oberstdorfie, sam skoczek zadowolony był ze swoich rezultatów. "Bardzo się cieszę. Moje oba skoki były dobre. To dla mnie ciężki obiekt. Jeszcze nigdy nie byłem tu na podium, więc moja radość jest podwójna" - skwitował Polak.
Adam pochwalił zwycięzcę zawodów, Gregora Schlierenzauera. "Schlierenzauer - rewelacja. Będzie mi go bardzo trudno gonić, ale - tak jak mówiłem wcześniej - spróbujemy". Najbliższa okazja juz w Nowy Rok, 1 stycznia na skoczni olimpijskiej w Garmisch-Partenkirchen. Tutaj Polak może powalczyc z Austriakiem. Jest jej rekordzistą. "Trudno powiedzieć, czy to jest moja ulubiona skocznia. Mam nadzieję, że będę tam skakał dobrze, przynajmniej tak jak tutaj. TCS rozpoczął się dla mnie bardzo optymistycznie" - kończy nasz najlepszy skoczek.