W Szczyrku obecnie jest kilka skoczni, jednak największa - Skalite ma punkt konkstrukcyjny K-85 i odbywają się na niej zawody raczej niższej rangi. Na razie działacze nie przewidują budowy większej skoczni, jednak są plany zbudowania obok Skalite dwóch mniejszych obiektów, o punktach konstrukcyjnych K-70 i K-40. Decyzja o modernizacji i budowie skoczni ma zapaść do końca tego roku. Wszystko zależy od Ministerstwa Sportu, które nie podjęło jeszcze decyzji w tej sprawie. Jeśli budżet państwa wyłoży na ten projekt pieniądze, powstanie nowoczesny obiekt, jakiego jeszcze w Polsce nie było - kompleks trzech skoczni ze wspólnym zeskokiem!
Na przebudowę istniejącej od 1937 roku naturalnej skoczni przeznaczonych zostało już 14 mln zł. Centralny Ośrodek Sportu w Szczyrku, który jest inwestorem przebudowy, chciałby jednak, aby przy okazji modernizacji powstał wyjątkowy kompleks. "Pomysł zbudowania potrójnej skoczni wsparły Polski Związek Narciarski i miejscowe kluby. To znacznie tańsza inwestycja, niż gdyby w przyszłości zdecydować się na zbudowanie kolejnych skoczni. Teraz decyzja należy do ministra sportu Tomasza Lipca. - Projekt jest rzetelny. Szanse mamy więc duże, oceniam je na 70 procent" - mówi Zbigniew Łagosz, dyrektor COS-u w Szczyrku.

"Na świecie takie obiekty to żadna nowość, istnieją na przykład w Lahti, Villach czy Lauscha. W Polsce dwie skocznie ze wspólnym zeskokiem są w Zakopanem. To dobry pomysł na maksymalne wykorzystanie terenu, więcej grup może też trenować w tym samym czasie" - dodaje Jacek Włodyga, sędzia narciarski i członek FIS do spraw budowy skoczni.

W Szczyrku aktualnie zakończono odwierty geologiczne. Teraz wynikami odwiertów zajmują się eksperci z Akademii Górniczo-Hutniczej, do końca roku przedstawią wyniki swoich obliczeń. One będą wiążące dla Ministerstwa Sportu przy podejmowaniu decyzji.

Ewentualne prace nad nowym kompleksem rozpoczęłyby się w marcu 2007 roku, od formowania buli, a sam obiekt ma być otwarty na Mistrzostwa Świata juniorów w 2008 roku.