Norwegowie nie mogą zapisać sobie do udanej inauguracji Pucharu Świata 2006/2007. Skoki podopiecznych Miki Kojonkoskiego nie należały do zadowalających.
Zdaniem fińskiego szkoleniowca słabą dyspozycję prezentują Roar Ljoekelsoey oraz Bjoern Einar Romoeren.

- Roar stracił wyczucie i swą pewność siebie – powiedział Kojonkoski.

Skoczek też czuje, że nie jest w optymalnej formie.

- Nic nie jest tak jak powinno. Brakuje wyczucia jakie miałem do tej pory – twierdzi skoczek.

Jeżeli w Lillehammer obaj Norwgowie nie zaprezentują się lepiej, to czeka ich przerwa w pucharowych startach i trening indywidualny.