Jak informuje Dziennik Polski, do tej pory nie rozstrzygnięto przetargu na to, kto będzie zajmował się przygotowaniem i utrzymywaniem skoczni w Zakopanem w czasie sezonu zimowego. Na Wielkiej Krokwi nie założono siatek na igelit, mimo że zima już przyszła pod Tatry. Wszystkie prace przygotowawcze powinny zostać zakończone do 20-25 października. Dziś jest już 9 listopada, a nic nie zostało zrobione. Śnieg zjechał po zeskoku na wybieg, a na długości kilkudziesięciu metrów leży całkiem gruba warstwa śniegu. Trzeba go teraz bardzo delikatnie usunąć, aby nie uszkodzić igelitu. Będzie to dodatkowa, niepotrzebna praca.
"Sprawy z przetargiem opóźniły się, bo nasza szefowa wprowadziła do regulaminu przetargu istotny punkt o ubezpieczeniu. W tym tygodniu rozstrzygnięty zostanie przetarg i będzie można na skoczni założyć siatki, a potem, jeśli aura dopisze, będzie można przygotować Wielką Krokiew do skakania" - mówi Piotr Apollo, zastępca dyrektora zakopiańskiego COS.