Podczas ostatnich dni, austriaccy kadrowicze oraz kombinatorzy norwescy mieli okazję po raz drugi testować swój sprzęt oraz technikę w tunelu aerodynamicznym w Wiedniu. Szczególny nacisk podczas serii prób kładziono na optymalną sylwetkę w locie.
Walorem takich testów jest "długość lotu", który wynosi półtorej minuty - w tym czasie trener widzi z bliska lot swojego podopiecznego i może od razu udzielać wskazówek. Dla porównania - normalnie skok trwa nie więcej niż 8 sekund. "Zaletą takich treningów jest to, iż jako trener mogę natychmiast dokonać korekty lub zmian w technice lotu. Poza tym w czasie pojedyńczej sesji możemy przećwiczyć kilkanaście prób wyjścia z progu, a nie tak jak na treningach gdzie mamy maksymalnie 8 prób." - mówi trener kadry austriackiej Alexander Pointner.

Z korzyści jakie płyną z takich testów skorzystali również zawodnicy kadr B i C, juniorzy, a także kombinatorzy norwescy.