W weekend w Zakopanem odbyły się Mistrzostwa Polski na igelicie. Dwukrotnie triumfował w nich murowany faworyt - Adam Małysz. Na swój debiut w prestiżowych, seniorskich rozgrywkach czekał 12-letni Klimek Murańka. Młodzian miał nadzieję na występ w niedzielnych zawodach na Średniej Krokwi. Kiedy w sobotę dowiedział się, że nie dojdzie do jego debiutu, na który czekał od kilku tygodni, płakał w poduszkę całą noc.
Jego osobisty trener - Józef Jarząbek do soboty rano był przekonany, że chłopiec wystąpi na K-85, tymczasem znalazł się paragraf, aby go nie dopuścić. Przepisy polskie pozwalają zawodnikowi z rocznika 1994 startować na obiektach o profilu do K-84. Jest też możliwe, aby przesunąć go do wyższej kategorii już na stałe, ale wystąpić o to musi jego klub. Wisła Zakopane tego nie uczyniła. Klub mógł zgłosić Klimka jeszcze w piątek, bo członkowie wydziału szkolenia i komisji skoków PZN byli w Zakopanem. Wobec braku zgłoszenia delegat techniczny, Pan Marek Siderek nie mógł dopuścić młodego skoczka do konkursu.

Widać klubowi nie zależy na rozwoju młodego talentu Murańki. Z pewnością taka decyzja odbije się niekorzystnie na jego psychice. Nie przejmuj się Klimek! W przyszłym roku na pewno wystartujesz!