Dwie małe skocznie oddano do użytku w Gilowicach.
Są to pierwsze obiekty w tym rejonie. Powstanie skoczni o punkcie konstrukcyjnym K-14 i K-19 przyśpieszyły sukcesy Adama Małysza. Budowa skoczni pochłonęła 800 tysięcy złotych. Większość kwoty pochodzi od gminy, 260 tysięcy złotych przekazał Urząd Marszałkowski.

Bardzo prawdopodobne, że rejon żywiecczyzny wzbogaci się o kolejne obiekty. W okolicy są skocznie, które wymagają modernizacji. Jeśli znajdą się fundusze jest szansa, że na obiektach w Zwardoniu, Węgierskiej Górce czy Rajczy będą także dostępne dla następców Adama Małysza.