Polscy skoczkowie w ostatnim czasie ciężko trenowali. Kondycyjnie mogą być trochę zmęczeni jednak dla kadry najważniejsza jest zima, a główny cel to Mistrzostwa Świata w Sapporo. Ostatnie 8 tygodni będzie czasem najostrzejszego treningu. Jak poinformował Łukasz Kruczek, drugi trener reprezentacji, skoczkowie nie będą już przygotowywać formy na zimę w Zakopanem. "Tę skocznię mamy obskakaną i skakanie na niej wypacza to czym zawodnicy dysponują." - powiedział.

Kadra Hannu Lepistoe niedawno trenowała na nowym obiekcie w Klingenthal. Z pewnością skoczkowie będą startować w ostatnich dwóch konkursach LGP, które odbędą się właśnie w Klingenthal i Oberhofie. Po LGP zawodnicy będą jeszcze skakać na igelicie, później zaś pojadą trenować tam gdzie najwcześniej pojawi się śnieg.
Imprezą docelową wielu ekip będą Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w Sapporo. Według trenera Kruczka Sapporo będzie wielką zagadką. "Sappro jest trochę ryzykownym startem, tam zawsze są jakieś problemy. Jak nie wiatr to śnieg, i tak w kółko. Wszystkie pory roku na skoczni potrafią być w trakcie zawodów" - wypowiedział się II trener.

Do rozpoczęcia Pucharu Świata w skokach narciarskich pozostały 2 miesiąca. Sezon tradycyjnie rozpocznie się w fińskiej miejscowości Kuusamo 25 lisopada.