W skokach narciarskich koronną rolę odgrywa odpowiednie przygotowanie psychiczne. W sporcie tym nie wystarczy ciężko trenować i doprowadzić swoje ciało do dobrej kondycji. Tak naprawdę, bez odpowiedniego przygotowania psychicznego zawodnik nie dojdzie na sam szczyt, a jeżeli dojdzie, możliwe, że szybko spadnie na samo dno.
Najlepiej wiedzą o tym skoczkowie narciarscy, trenerzy oraz działacze naszych zachodnich sąsiadów. Za swoje błędy zapłacili bardzo wysoką cenę, tracąc najlepszego zawodnika, zmuszeni byli również patrzeć na ciężkie starania Svena Hannawalda o powrót, nie do skoków narciarskich, lecz do normalnego życia! Aby nie doprowadzić do podobnych sytuacji, Niemiecki Związek Narciarski rozpoczyna w tej chwili psychiczne przygotowania już dla najmłodszych zawodników. Dużą rolę muszą tu odegrać również rodzice, zaś odpowiednia kontrola i pomoc ma chronić przed pojawianiem się kolejnych nieszczęśliwych zdarzeń.

- "Staliśmy się bardzo ostrożni i nie będziemy oszczędzać na tak ważnych sprawach. Wsparcie medyczne jest teraz rzeczą naturalną, aby nie doprowadzić zawodników do stanu Svena Hannawalda - powiedział Rudi Tusch, który w DSV jest osobą odpowiedzialną za 'nową generację' skoczków narciarskich - "Wiele nauczyliśmy się z błędów popełnionych w sprawie Hannawalda i zadbamy o to, aby tego typu sytuacja nie zaistniała nigdy więcej".

Popełniać błędy to ludzka rzecz, lecz mylić się kilkakrotnie to głupota. Niemcy chyba dostali wystarczająco trudną lekcję od życia, lecz dzięki temu dokonują się zmiany korzystne dla innych zawodników i miejmy nadzieję, że więcej 'ofiar' nie będzie, nie tylko u naszych zachodnich sąsiadów, lecz wszędzie, gdzie skoki narciarskie uprawiane są na szerszą skalę.