Aleksander Zniszczoł, zwycięzca ostatniego Lotos Cup, w Zakopanem w ramach LGP dzieci zajął na Średniej Krokwi 12 miejsce, oddając w niezłym stylu dwa równe skoki (62,5 i 61 metrów). Przesympatyczny 12-letni skoczek z Wisły udzielił nam wywiadu.
Skokinarciarskie.pl: Od ilu lat trenujesz?

Olek Zniszczoł: Od trzech lat jestem zawodnikiem KS Wisła Ustronianka.

Skokinarciarskie.pl: Kto jest Twoim trenerem?

Olek Zniszczoł: Pierwszym trenerem był Jan Kawulok, a od 2 miesięcy mam nowego trenera i jest nim Jan Szturc.

Skokinarciarskie.pl: Jak sobie radzisz w szkole? Czy dużo opuszczasz lekcji?

Olek Zniszczoł: Teraz będę chodził do VI klasy. Uczę się dobrze. Najbardziej lubię WF, informatykę, angielski i... (śmiech) już nic. Mało opuszczam lekcji, tylko jak wyjeżdżam, jak choruję, albo jak mi się nie chce iść.

Skokinarciarskie.pl: Którą skocznię lubisz najbardziej?

Olek Zniszczoł: Najbardziej lubię skocznie K-35 i K-65 w Wiśle-Łabajowie.

Skokinarciarskie.pl: Jaki jest Twój najdalszy skok?

Olek Zniszczoł: Najdłuższy mój skok to 90 metrów na Wielkiej Krokwi. Pierwszy skok na tak dużej skoczni oddałem miesiąc temu.

Skokinarciarskie.pl: Co lubisz, a czego nie lubisz?

Olek Zniszczoł: Nie lubię chipsów i coca-coli chociaż to jadłem i piłem. A co lubię? Lubię wodę mineralną Kropla Beskidu i... (śmiech) ...no jeszcze lubię dziewczyny: ładne, szczupłe, blondynki, brunetki, w moim wieku lub starsze.

Skokinarciarskie.pl: A masz dziewczynę?

Olek Zniszczoł: Jestem wolny! Miałem dziewczyny. Pierwszą była Ada jak miałem 8 lat. Zawsze miałem duże powodzenie, bo jestem raczej wesoły.

Skokinarciarskie.pl: A jakie masz marzenia?

Olek Zniszczoł: Chciałbym zdobyć mistrzostwo świata, zdobyć Kryształową Kulę, no a jeśli trafiłaby się mi złota rybka, to jeszcze miałbym życzenie wygrać następny Lotos Cup.

Skokinarciarskie.pl: No to życzymy Ci spełnienia marzeń!

Olek Zniszczoł: Dziękuję!

Wywiad przeprowadziła Dorota Stachura