Konkurs Lotów Narciarskich w Harrachov rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem. Pogoda dopisała, świeciło słońce, wiatr był mały. Na "trybunach" było kilkanaście tysięcy kibiców, z czego ponad 80% to Polacy! Pierwszy ładny skok w I serii oddał Japończyk Kazuhiro Nakamura - 156 m. Jako pierwszy Polak skakał z numerem 13, Łukasz Kruczek. Przy wielkiej wrzawie polskiej publiczności skoczył 144 m i ostatecznie wszedł na 29 pozycji do finału. Bardzo ładny skok oddał Robert Mateja, jakby zachęcony sukcesami Małysza, Robert skoczył 170.5 m, co dało mu miejsce w czołówce po I serii. Słabo skoczyli Lasse Ottesen (Norwegia) i H.J.Jaekle (Niemcy). Zawiódł też Kazuyoshi Funaki - 147 m. Idealny wręcz skok oddał Frank Loeffler (Niemcy) - 182.5 m. Słabo skoczył Wojciech Skupień - 153 m. Zawodnicy z pierwszej "15" skakali dość równo, około 160 - 165 metrów. Najlepiej z nich skakali Risto Jussilainen FIN - 189.0 m i Sven Hannawald (MŚ w Lotach) - 191.0 m. Trzeci od końca, przy biało-czerwonej wrzawie, skakał Adam Małysz i pobił Rekord Polski Fijasa aż o 12,5 metra. Małysz uzyskał odległość 206.5 m (204.3 pkt). Po nim skoczył Fin Janne Ahonen i doleciał na taką samą odległość, ale miał gorsze noty (198.3 pkt). Lider PŚ Martin Schmitt skoczył także daleko, ale gorzej od swoich największych rywali - 195.5 m i zajął 3 miejsce po I serii. W ten sposób cała czwórka Polaków weszła do "30" !!! Zaskoczeniem była kiepska postawa Austriaków, których tylko dwóch zakwalifikowało się do "30". Hoellwarth był 14, a Goldi 18.
II seria rozpoczęła się kilka minut po 12. Łukasz Kruczek skoczył tylko 138 metrów, lecz i tak poprawił swoją pozycję z 29 na 28. Wojciech Skupień skoczył na średnim poziomie - 156 m. i także poprawił się o 1 pozycję w II serii. Pierwszy naprawde ładny skok oddał 16 po I serii Norweg Tommy Ingebrigtsen - 182 metry (317.7 pkt) i objął zdecydowane prowadzenie. Kolejni, klasowi zawodnicy skakali poprawnie, ale nie wyprzedzali Norwega, Hoellwarth (Austria) - 172 m, Soininen (Finlandia) - 165 m, Doennem (Norwegia) - 166 m, dopiero Matti Hautamaeki skokiem na 195.5 metra wyprzedził go w klasyfikacji. Dziewiąty od końca skakał Mateja i skoczył średnio - 166 metrów, ale szczęśliwie utrzymał się w pierwszej "10". Kiepskie skoki oddali Nieminen - 150.5 m. i Loeffler - 150 m. Na dobrym poziomie skoczył Noriaki Kasai - 174.5 m, ale jeszcze lepiej Risto Jussilainen - aż 190.5 m, który objął prowadzenie w konkursie, aż do skoków pierwszej trójki. Martin Schmitt skoczył bardzo ładnie 188.0 metrów. Zaczęły się nerwy. Niespokojnie czekałem na skok Ahonena. A ten skoczył bardzo króciutko - 163.5 m i spadł poza podium!!! Ostatni skakał Adam Małysz. Wielka wrzawa Polaków na dole skoczni rozgrzała mnie do czerwoności, ale już po wyjściu z progu wiedziałem, że wygra - 194.5 metra dało mu 1 pozycję w Harrachovie!!!