Amerykańskie nadzieje
Opublikowano: 19 sierpnia 2006, 13:09
Ostatnia aktualizacja: 19 sierpnia 2006, 16:37
Skoki narciarskie w USA nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem. Nie możemy się temu dziwić, gdyż reprezentanci tego kraju, mimo wielkich starań, nie potrafią wydostać się z cienia swoich kolegów z całego świata. Bardzo ciężko jest przedostać się do czołówki najlepszych wśród wspaniałych osiągnięć Austriaków, Norwegów, Finów czy skoczków z innych państw, które mogą poszczycić się dobrymi wynikami w tej dyscyplinie sportu. Mimo wszystko Amerykanie nie mają zamiaru odpuścić i liczą na to, że nadejdzie również ich kolej.
Najbardziej utalentowana dwójka amerykańskiej kadry trenuje niesamowicie ciężko do zbliżającego się sezonu zimowego 2006/2007, który być może okaże się bardziej udany niż poprzednie. Clint Jones oraz Alan Alborn przebywają w tej chwili w Norwegii, gdzie uczestniczą w przygotowaniach tamtejszej kadry B. Dla Jones'a pobyt w "Kraju Wikingów" trwać będzie tylko dwa tygodnie. Po zaprezentowaniu się w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Lillehammer powróci do domu. Alan Alborn pozostanie zaś poza krajem, aż do końca września. Jego celem ma być odpowiedni trening fizyczny, który przygotuje go do startów w konkursach zimowych. "Jak na razie letnie treningi przebiegają pomyślnie dla Alborna, Jonesa oraz reszty amerykańskiej drużyny" - mówi zadowolony Mike Keuler.
Nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia i samych sukcesów. Ciężka praca na pewno przyniesie efekty, miejmy nadzieję, że już wkrótce.
Autor: Kamila Wszołek
Źródło: wiadomość na podstawie Ski-jumping.net
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
skifanka
20.08.2006, 19:29
jak dla mnie do nawet dobrze że Amerykanie nie są w czołówce skoków,wystarczająco dużo jest ich w innych dyscyplinach sportu czasami zbyt dużo.... oczywiście nie życze im źle:)
Polonus
20.08.2006, 09:51
To nie są ludzie na miarę najwiekszych tej dyscypliny. No i są odcięci od dobrych trenerów, nowinek itp. Żeby znaleźli się w czołówce musieliby zacząć byc sponsorowani przez Pentagon chyba albo NASA. A na to, jak na razie, sie nie zanosi.
supek
19.08.2006, 20:46
Chciałbym ,aby Alborn i w ogóle amerykanie utrzymywali sie w czołówce PŚ. Byłoby ciekawiej