Nad Finami ciąży tego lata osobliwe fatum. Najpierw trzeba się było zmierzyć z fińskimi siłami natury. Oczywiście w zmaganiach tych przyroda okazała się stroną zwycięską i w efekcie niektórzy z czołowych zawodników Pucharu Świata, aż do rozpoczęcia Letniej Grand Prix, nie mieli okazji trenować na dużych skoczniach. Brakiem oskakania i koniecznością odbycia wielu sesji treningowych oraz stałym wyścigiem z czasem o jak najlepsze przygotowanie do zimy, można wytłumaczyć fakt, iż Finowie niejako "odpuścili" sobie starty w tegorocznej edycji LGP, mimo iż ich próby w Hinterzarten były stosunkowo dobre.
Kolejna kuriozalna historia ma swoją kontynuację po chwilę obecną. Chodzi mianowicie o obecność, a raczej nieobecność skoczków z Finlandii w zakopiańskim konkursie, który ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

Jak podaliśmy jakiś czas temu, Finowie zamierzali przeprowadzić kilkudniową serię treningów na skoczniach pod Tatrami, bezpośrednio przed zawodami z cyklu Letniej Grand Prix. Podróż została zaplanowana, bilety zarezerwowane. Należy zaznaczyć, iż nie tylko Mika Kojonkoski należy do wielbicieli Zakopanego oraz atmosfery panującej w Polskiej Stolicy Tatr, zwłaszcza w okresie okołokonkursowej gorączki. Tymczasem, jak poinformowali nas szkoleniowcy fińskiej kadry, z przyczyn dotychczas nieustalonych uzyskali informację, iż Wielka Krokiew będzie zamknięta przez cały poprzedzający zawody tydzień. Wobec tej wiadomości wycofali się z planów, anulując rezerwacje i decydując na starty wyłącznie w Klingenthal i Oberhofie. Obecność Finów we wrześniowych konkursach m.in w Kranju również stoi pod dużym znakiem zapytania.

Okazuje się jednak, że Wielka Krokiew nigdy nie miała być zamknięta! Dyrekcja COS OPO Zakopane podała w swoim oficjalnym oświadczeniu: "Skocznia Wielka Krokiew do dnia 22.08 jest dostępna dla zwiedzających. Od dnia 23.08 na skoczni będą prowadzone prace techniczno- organizacyjne przygotowujące obiekt do zawodów zlecone przez wynajmującego obiekt tj. Tatrzański Związek Narciarski. Treningi dla kadr (w tym zagranicznych) są możliwe do dnia 23.08 (środa), w czwartek tj. 24.08 nastąpi odbiór skoczni przez Delegata Technicznego FIS i na skoczni prawdopodobnie w tym dniu nie będą mogły odbywać się żadne treningi. (...) COS OPO Zakopane chętnie będzie gościł kadry zagraniczne nie tylko z Finlandii, ale również z innych państw, do czego jesteśmy przygotowani stale podnosząc jakość naszych usług ale również stan techniczny obiektów."

Fińska kadra, która o fakcie, iż Wielka Krokiew jest otwarta i czeka na zawodników, dowiedziała się od nas dopiero dzisiaj, wobec wystosowanego do naszej redakcji Oświadczenia ze strony Dyrekcji COS OPO, była bardzo zaskoczona. Można nawet mówić o swoistej konsternacji. Finowie byli przekonani, iż skocznia będzie całkowicie zamknięta.

Aktualnie nikt nie jest w stanie wytłumaczyć, skąd fińska kadra uzyskała wiadomość o zamknięciu obiektu. Co gorsze, nie wiedzą tego chyba nawet sami zainteresowani. Sprawa pozostaje otwarta. Jeszcze w Hinterzarten zawodnicy wypowiadali się bardzo pozytywnie o Zakopanem i jego infrastrukturze. Wszystko wskazuje również na to, że chęć Finów, by przyjechać do Polski na zawody, jest ogromna! Członkowie kadry B (Yliriesto, Lindstroem, Lappi etc) żartowali nawet, że z przyjemnością mogliby reprezentować swój kraj na LGP w Zakopanem, skoro kadra A ma takie kłopoty komunikacyjne. Jedno jest pewne, Finowie jeśli tylko będą w stanie wystarczająco szybko "zorganizować" swój przyjazd, zrobią wszystko, by pojawić się w przyszłym tygodniu, tak jak było zaplanowane.