Po przejęciu pełni władzy nad rozwojem skoków narciarskich w Norwegii - Mika Kojonkoski wprowadził zasadnicze zmiany w organizacji poszczególnych kadr. Jak stwierdził w zakończonej właśnie konferencji prasowej: "Jesteśmy gotowi by stworzyć całkiem nowy team, tak w kadrze narodowej jak i na zapleczu. Całkowicie zmieniliśmy naszą filozofię treningu oraz organizacji poszczególnych zespołów, pracujących w różnych ośrodkach Norwegii. Podstawowymi centrami skoków pozostają Oslo oraz Trondheim, ważne jest również Lillehammer. Moi asystenci będą odpowiedzialni za koordynację pracy w tych ośrodkach. Otaczam się teraz młodymi trenerami, ludźmi dobrze wykształconymi, ale jednocześnie posiadającymi pewną świeżość, mimo już wyraźnego doświadczenia. Ta świeżość, otwartość oraz nowe pomysły, nowe rozwiązania są dla mnie kluczowe w tworzeniu silnego systemu skoków w Norwegii" - stwierdził Kojonkoski.
O kryteriach doboru kadry, szkoleniowiec Norwegów wypowiadział sięe ogólnikowo: "Wiosną odbył się specjalny obóz orientacyjny, podczas którego obserwowaliśmy pracę kilkudziesięciu zawodników i na tej podstawie dokonaliśmy selekcji poszczególnych zespołów. Warto zauważyć, że aktualnie nie mamy typowej kadry B. Stworzyliśmy specjalną grupę młodych zawodników Team Oslo 2011, także do pierwszej drużyny dołączyło dwóch nowych skoczków, Anders Jacobsen oraz Tom Hilde. Zawsze zalezało mi na stworzeniu takiej kadry narodowej, w której doświadczenie miesza się ze świeżością. W tym sezonie wreszcie spełnie swój plan. Jak dotąd współpraca chłopców przebiega bardzo dobrze, nowi zawodnicy są bardzo zmotywowani, chcą zrobić wszystko co tylko możliwe, a nawet więcej, by znaleźć się w światowej czołówce. Takie podejście ma również wielki wpływ na starszych zawodników. Cieszę się, że moi skoczkowie są tak ambitni".

Cele norweskiej drużyny na nadchodzący sezon są zasadniczo tożsame z założeniami innych kadr będących w czołówce Pucharu Świata: najważniejszą imprezą będą mistrzostwa świata w Sapporo, Norwegowie pragną wyjechać z Japonii z przynajmniej jednym medalem indywidualnym oraz medalem drużynowym. W zmaganiach pucharowych pragną utrzymać dominującą pozycję tak indywidualnie jak i w klasyfikacji Pucharu Narodów, marzeniem pozostaje zdobycie krysztalowej kuli przez Ljoekelsoeya lub innego zawodnika. 'Wierzę, że nasza drużyna będzie w nadchodzącym sezonie dużo silniejsza niż w ubiegłym" - zakończył Kojonkoski.