Jeszcze niedawno nasz najlepszy skoczek poważnie zastanawiał się nad swoją dalszą karierą, biorąc nawet pod uwagę możliwość zakończenia swojej przygody ze skokami po najbliższym sezonie. Wystarczyło jednak raptem kilka tygodni współpracy z nowym szkoleniowcem, Hannu Lepistoe, by motywacja w pełni powróciła, a sam Małysz zaczął wierzyć w możliwość powrotu na szczyt pucharowej stawki.
Jak powiedział dziennikarzom "Super Expressu": "Na pewno ważnym czynnikiem było moje zwycięstwo w Oslo. A poza tym po pierwszym zgrupowaniu z nowym trenerem, podchodzę bardzo optymistycznie do przyszłości". Małysz zdradził również, iż Lepistoe użył dość ciekawego porównania, oceniając możliwości naszego Mistrza: "Trener uznał, iż pod względem dynamiki, siły odbicia i nie tylko, jestem w swoich skokach podobny do jego byłego podopiecznego, Matti Nykaenena. Lepistoe powiedział, że wie, co trzeba ze mną zrobić".

Adam Małysz wraz z kolegami z drużyny, wystąpi prawdopodobnie we wszystkich konkursach cyklu LGP. Czy jego "motywacja" i "powracający głód sukcesu" przełożą się na konkretne wyniki w sezonie letnim, czy może pozostanie nam oczekiwać z niecierpliwością na zimę, przekonamy się już niebawem.